Krysia ależ ja wszystkie naczynia i szkło będę miała tamże poukładane, tyle że nie na widoku

Witryny są fajne, ale znowu zaburzyłoby mi to symetrię, a ja mam świra na punkcie symetrii

Blaty granitowe... heh... może jak wygram w totka to sobie kiedyś wymienię, ale jakoś bardzo wątpię

Laminat rządzi buahahaha
Piękne są rzeczy, oczywiście że są, ale na tym etapie to się cieszę że mi pensja wpłynęła i że ludzie od płytek wzięli połowę za ściany a kolejna połowa koło 20go jak wrócą kłaść podłogi.
Toalety muszę jeszcze raz kupić, bo myślałam że moje podłączane od tyłu to żaden problem i że te wysokości w stelażach podtynkowych są standardowe. Otóż nie są... heh
Napisałam do tej firmy gdzie kupowałam może mi wymienią, ale póki co zero odzewu więc pewnie nie... zostaje mi kupić nowe a te próbować sprzedać na allegro czy olx.
Kasia wolę mieć puste szafy niż graty na wierzchu bo nie ma ich gdzie schować. I tak pewnie z czasem obrośniemy na nowo, mimo segregacji przy wyprowadzce i pozbyciu się wielu rzeczy i podziale.
Fajna sprawa - jakim sposobem masz działające gniazdko jak nie ma prądu? Właśnie myślę nad zakupem UPSa żeby w razie braku prądu mieć internet chociaż... zamarznąć nie zamarzniemy ale pracować trzeba buahahaha
Siłę mam pod wiatą, jakby jakieś maszyny trzeba podłączyć. Nie myślałam o tym że w kuchni się może 400V przydać??
Indukcję mam normalnie na 230... no nic raczej po ptakach