Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

paniprzyroda 21:26, 17 paź 2019

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Dach elegancki, szkoda, że M. zrezygnował. Trzymaj się.
____________________
Dwa ogrody
popcorn 08:10, 18 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Dzięki Mariolko!

Byle do przodu. Ok działka ogarnięta nie będzie, ogrodzenia też nie, przynajmniej nie szybko
Ale dach jest, w poniedziałek zaczyna gość od wody i ogrzewania i będą okna Jak elektryk skończy robimy tynki

Buziaki!
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 11:33, 18 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Kolejny piękny dzień! Mateusz przyjechał żeby posprzątać, a tam paliki zniknęły które wyznaczały wiatę na auto. Nadal im nie pasuje? To na pewno nie sąsiedzi, prawda? No do jasnej cholery.
____________________
Mój nowy ogródek
Kasya 14:20, 18 paź 2019


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 41832
Czytam i wzdycham....ale dach chociaż super
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
popcorn 07:24, 20 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Dach oki. I kawałek ogrodzenia. Szkoda że nie całe...








____________________
Mój nowy ogródek
waldek727 12:55, 20 paź 2019


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
Karolinko.
A nie myślałaś o tym żeby wykorzystać część dachu pod panele słoneczne?
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
popcorn 14:49, 20 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Cześć Waldku

Myślałam. Ale będę miała szczęście jak mi się uda wykończyć dom w ogóle, ten bałagan kosztuje o wiele więcej niż zakładałam. I tak będzie rekuperacja czyli 15 tys więcej. Pomoże zaoszczędzić na ogrzewaniu. Plus dobre ocieplenie i koszty gazu nie powinny być porażające. Jeśli kiedykolwiek fotowoltaika to na wiacie na garaż, bo będzie kryta blachą. Ale to pieśń przyszłości jeśli w ogóle.
Pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
Katte 16:39, 20 paź 2019


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982

Hej, nadrobiłam co nieco , bo dzieje się u Ciebie ....

Powiem Ci z własnego doświadczenia z sąsiadami .. z jednej strony wogóle nie mam ogrodzenia i w zasadzie nie przeszkadza mi narazie ale na wiosnę stanie - sąsiedzi młodzi spoko trochę bałaganiarze, ale dobre stosunki i ogólnie spoko.

Kilkanaście lat temu ich ojciec z dziadkiem na oko pozalewali słupki , niestety w 1,5 m sobie przygarnęli.

Po rozpoczęciu budowy i tak musieliśmy je częściowo wyrwać bo mi wóz z HDS-em nie mógł sie dostać żeby ściany stawiać.

Niebardzo byli szczęśliwi ale i tak były do wyrzucenia bo odległość między nimi 3 m nikt takich odstępów nie robi ,
Drugą połowę juz nie pozwolił , chociaż wiedział że moje prawo je wyrwać bo na mojej działce stoją ale stwierdziliśmy ze będziemy sie grodzić to sie sąsiada upomni grzecznie i stanie nowe ogrodzenie .

Z drugiej strony sąsiad którego nie trawie , udaje że go nieznam, i nie wchodzę w dyskusje.
Dwa razy mu nawsadzałam żeby zajął się sobą . Od samego początku ma problem a to o miedzę a to siatkę.
Postawił w swojej granicy i o miedzę podchodzi i się wykłóca , miedza 20 cm ,pies z kulawą nogą nie chodził ńie odchwaszczał ale pierwszy żeby bronić co nie jego.

Ale słuchaj taka mentalność , u mnie dziadkowie geodeci emerytowani już , mówią ze chłopi zawsze chcieli choć 2 cm na mapie zeby zaznaczyła , śmiała sie i tak wyznaczała zgodnie z mapami .

Taki Pawlak z Kargulem bedą zawsze , zreszta ja to mam panieńskie Pawlak wogole hehehhe coś w tym jest.

Sąsiada pacyfikuje paragrafami , i przepisami , i tłumacze żeby sie grzecznie odwalił bo zacznę mu ja robic na złość i zgłaszać co ma nie tak , ale po co jak można grzecznie i normalnie żyć nie trując sobie krwi.

Dlatego tak jak ty bardzo bym chciała te zmorę zasłonić chociaż , tyle ile można po swojej stronie zgodnie z przepisami.

Jezeli wiesz jak ma być wiata i ogrodzenie to weź im wytłumacz gdzie twoja granica. I wolnoć Tomku w swoim domku , niech nie stoją nad wykonawcą bo on i tak ma plany jak ma to zrobić.

Raz a konkretnie moze czasami trzeba będzie przekląć ale z niektórymi to nie dociera spokojnie.

Tak żeby człowiek mógł normalńie na budowę zajrzeć a nie martwić sie bo sąsiedzi dokuczają ekipie i jawnie przeszkadzają.

Czasami nie ma co na siłę z sąsiadem próbować żyć zgodnie. I czasami trzeba rozpętać burzę żeby mogło zaświecić słońce .

Buziaki , śle dużo energii do walki ....
3 mam kciuki !!!
____________________
Kasia Ogród naturalistyczny z duszą prerii [początki]
popcorn 18:45, 20 paź 2019


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Dzięki Kasia. Z sąsiadem obok rozmawiałam w miarę normalnie. Sąsiad który chce pół metra żebym się odsunęła nie odpowiedział wczoraj na moje dzień dobry. Nie wiem czy nie słyszał czy co, kij mu w oko ogrodzenie wyznaczone ok, geodeta był, powiedział że stawiać na swojej działce wtedy nie ma problemu żadnego. Jak stawiają oboje sąsiedzi po połowie płacąc to na granicy. Ale jak stawiam sama to po swojej stronie i plot jest mój i tyle.

No nic. Jutro znowu pół dnia urlopu bo ekipa od okien będzie. We środę wraca ekipa od dachu postawić wiatę. Zgodnie z przepisami i projektem. Zawsze jak coś się pieprzy stawiam sobie pytanie co najgorszego może się stać. Otóż niewiele. Co ta sąsiadka zrobi, wezwie policję że stawiam wiatę na własnej działce? Nawtyka ekipie? Już byli i słyszeli, więc chyba wiedzą o co chodzi.

Spytalam Mateusza ile chce kasy za skończenie pracy. Nie odpisuje od wczoraj rana. Niech myśli, jeśli wymyśli to może mnie kwotą nie zabije. Widziałam się też z facetem z tej samej ulicy, jutro się dowiem ile zaśpiewa. Znowu jeśli nie padnę trupem to niech robią. Lokalsi to może sąsiedzi nie będą gderać. Niemniej jednak serio, mam dość tych ludzi. Ogrodzenie, wiata osłoni taras, kiwnięcie głową i niech się odpatyczkują. Nie zamierzam mieć z nimi nic wspólnego.

Heh.
____________________
Mój nowy ogródek
Krys 19:14, 20 paź 2019


Dołączył: 16 lis 2011
Posty: 8145
Karolina czytam o sporze granicznym a raczej gdzie ma stanąć płot.Nie ma takiego przepisu ,że masz się odsunąć z płotem pół metra bo sąsiad tak chce.Chce powiększyć swoja działkę o pół metra to niech odkupi od Ciebie Płot ma stać w granicy,jak go odsunęłaś o szerokość słupków w swoją stronę jest ok i sąsiad może Cię cmoknąc ,sorry.Trzeba mu raz i stanowczo powiedzieć,że masz wyznaczoną i zastabilizowaną słupkami granicznymi granicę działki przez geodetę i niech Ci da spokój i przestanie nachodzić Ciebie i pracowników,bo Ty wezwiesz policję i jego oskarżysz za naruszenie stanu posiadania
A tak mi się długo napisało,szkoda ,że tak daleko się budujesz bo bym tam wkroczyła
____________________
Krystyna - Hirutkowy raj:))
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies