Drzwi zamontowane, budynek szczelny. Jupi! Hydraulik w połowie roboty. Masakrycznie dużo to wszystko kosztuje... jak się dodaje jedno do drugiego... heh.
Jadę tam dzisiaj zobaczę co mi sąsiad powie, zobaczyć jak drzwi wyszły i te stelaże do WC i piony. I nie wiem ile elektryk zrobił. Jak skończy mam zamówionego gościa od tynków na 10.11. Też mogłam go wcześniej ścigać heh. Potem styropian, ogrzewanie podłogowe, wylewki i czekamy aż wyschnie przez tydzień przynajmniej zanim wejdziemy z płytkami i resztą. Potem sufity, ocieplenie poddasza, rekuperacja, kotłownia, przyłącze może w końcu!!! I elewacja i ocieplenie z zewnątrz.
Na sobotę umawiam się z gościem od koparki na niwelację terenu, kolejną, plus może zrobi odwodnienie od razu. W poniedziałek chłopaki ruszają z wiatą mam nadzieję nie będzie uwag od sąsiadki. Potem ktoś do ogarnięcia terenu wokół, wkopania krawężników, ubicia tłucznia. Widzieć się będę z ludźmi w niedzielę. Zobaczymy???
Dzwonił do mnie projektant od gazu, pyta gdzie chcę skrzynkę, panie wszystko mi jedno pewnie o prostej i w ogrodzeniu, a jak to robicie? Musi iść do rejestru gruntów i wystąpić o zgodę na wejście na teren od sąsiadki, jak się nie zgodzi to nie wiem co zrobię... pytam co jak się nie zgodzi. To wtedy przyłącze z kolejnej działki ale wtedy to się już nazywa rozbudowa sieci i jest grubszą procedura... masakra.
Potem jak papiery od projektanta wyjdą będę ścigać gminę żeby jak najszybciej klepnęli i wtedy można kopać. Firmę od zrobienia przyłącza od ogrodzenia do kotłowni mam, 110 zł/mb czyli jakieś 2500 będą chcieli.Niech robią... niech się dzieje. To powinno się dziać w sierpniu a nie teraz gdyby facet z gazowni nie zgubił mojej umowy... heh
____________________
Mój nowy ogródek