Jakieś rady co do mekonopsa?

Ja nie zbieram nasion w ogóle. Bardzo rzadko ,a nawet prawie nigdy nie obcinam przekwitłych kwiatostanów. Większość zostaje do wiosny i sama się sieje.
Chyba nie mam cierpliwości do siewu wolę jednak sadzonki.

Kasia, z tego wynika, że siejesz bardzo trudne rośliny- na takie się nie porywam, dlatego taka zadowolona z siebie jestem
Ja kocham jednoroczne, dwuletnie, więc kupuję nasiona namiętnie- kupowanie ich sadzonek byłoby bez sensu- no a przede wszystkim nie ma takich odmian, jakie mogę mieć z nasion. Ale byliny też czasem mi się trafią, teraz kupiłam sobie nasiona białego ostrogowca, nigdzie nie widziałam sadzonek w sprzedaży. Mam już różowego z nasion, więc wiem że powinno sie i z tym udać

Ja nasiona uczę się zbierać- wiem, że uszczęśliwię nimi wielu ogrodników, szczególnie jeśli nie można ich kupić w polskich sklepach. Wtedy każde nasionko szanuję