Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Mary 19:06, 14 paź 2024


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3716
Judith napisał(a)
Dziewczyny warszawskie, u Was w nocy też była straszliwa wichura?
U nas masakra i to tak - rzekłabym - bez uprzedzenia. W okolicy słychać cięcie połamanych drzew, a ogród cały przykryty igliwiem…

Trawnik:


Rabata pod sosnami:


No i zwiało niemal wszystkie liście z orzecha.
Było wczoraj i jest dzisiaj:


Żadnych szkód nie ma (poza brakiem prądu w nocy), no i więcej liści i igliwia spadło jednorazowo, a to akurat dobrze .

U mnie nie było wichury.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
Judith 19:12, 14 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
Mary napisał(a)

U mnie nie było wichury.

O! To ciekawostka
U mnie nie tylko wichura była, ale tez i ulewa.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Wafel 19:33, 14 paź 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 1986
A miało wiać u mnie, wszystko pochowałam, ale bez sensacji wiatr nie był silny jak na nasze pomorskie klimaty...
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Agatorek 19:52, 14 paź 2024


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14769
Mnie też wczoraj dom przywitał deszczem i wiatrem. A raczej wichurą.
Deszcz to mi towarzyszył przez prawie 330 km, jak wracałam ze Śląska . Dziś już tylko wiało.

Niektóre drzewa u mnie też już łyse.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Magara 22:01, 14 paź 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 8340
Judith napisał(a)

Trawnik:



Hmmm, u nas "trawnik" tak wygląda non stop, nawet po grabieniu
Mam wrażenie, że 2024 to "rok igieł" - lecą jak wściekłe z sosen dzień w dzień
Ale jak się ma drzewa to grabienie jest na liście pt. "praca ciągła"
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Mary 22:47, 14 paź 2024


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3716
Judith napisał(a)

O! To ciekawostka
U mnie nie tylko wichura była, ale tez i ulewa.

Deszcz padał, ale ulewy też nie było.
Gdy jest ulewa muszę całkiem zamykać okna dachowe. Wczoraj zostały uchylone.
____________________
Marysia - Ogród bez roweru
TAR 09:55, 15 paź 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 9787
Na trawniku mam tylko liscie od brzoz i dębow ale pod sosnami nowiuśki, świeżutki dywan sosnowy, jakze go lubie. On tak wtedy pachnie a ja zaciagam sie jak dobrą perfumą

U nas wczoraj popadywalo, w nocy tez padalo. A teraz slonko wyszlo. I do niedzieli ma byc ładnie. Oby, bo mam zakonczenie sezonu ogrodowego i jak zawsze robie kociołek, male ognisko i zapraszam znajomych. Taka nasza rodzinna tradycja od lat. W sobote zapowiadaja słońce i 15 stopni wiec bedzie cudownie.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Judith 10:05, 15 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
TAR napisał(a)
Na trawniku mam tylko liscie od brzoz i dębow ale pod sosnami nowiuśki, świeżutki dywan sosnowy, jakze go lubie. On tak wtedy pachnie a ja zaciagam sie jak dobrą perfumą

U nas wczoraj popadywalo, w nocy tez padalo. A teraz slonko wyszlo. I do niedzieli ma byc ładnie. Oby, bo mam zakonczenie sezonu ogrodowego i jak zawsze robie kociołek, male ognisko i zapraszam znajomych. Taka nasza rodzinna tradycja od lat. W sobote zapowiadaja słońce i 15 stopni wiec bedzie cudownie.

TARciu, to o dywanie iglastym to na serio czy prześmiewczo, trochę nie łapię .
Bo ja nie znoszą iglastego dywanu, no ale przecież są różne upodobania
Nie nas wciąż zimnica, znów ogrodowy przestój…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 10:06, 15 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
Wafel napisał(a)
A miało wiać u mnie, wszystko pochowałam, ale bez sensacji wiatr nie był silny jak na nasze pomorskie klimaty...

Duży rozstrzał zatem w prognozie się zdarzył .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 10:08, 15 paź 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 11856
Agatorek napisał(a)
Mnie też wczoraj dom przywitał deszczem i wiatrem. A raczej wichurą.
Deszcz to mi towarzyszył przez prawie 330 km, jak wracałam ze Śląska . Dziś już tylko wiało.

Niektóre drzewa u mnie też już łyse.

Czyli nie dość, wróciłaś do zimnicy, to jeszcze musiałaś podróżować w deszczu… No niezły strzał pogodowy
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies