Potwornie sucho u mnie. Na szczęście przed nadejściem tej fali mrozów solidnie podlałam wszystkie zimozielone. Ziemia nie była zamarznięta, to podlałam wszystkie: cisy, bukszpany, rododendrony, ciemierniki, serby, a nawet żurawki. Mam nadzieję, że to im ułatwi przetrwanie tych mrozów.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Dla mnie nie. Szczególnie jak brak śniegu. Wszystko leży przyklapnięte. Mam nadzieje, że mimo tych mrozów ciemierniki i cyklameny się podniosą.
A jakby tak była śnieżna kołderka to wtedy niech mrozi
Na takie subtelne cudowności warto czekać. U mnie dzisiaj pierwsze krokusy pokazały kolorek.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Moje przebisniegi zasmakowaly jednemu bialasowi. Ratowalam kepki przed pozarciem. Maly niszczyciel. Czesc cebulek zezarly krety a czesc wydziobaly ptaki. Wyszla mi 1/10 tego co sadzilam.
Krokusiki jeszcze nie wyszly. Sadzone w listopadzie. Podobnie szafirki.
Tylko kamasje puscily kly.
Może sąsiadka/sąsiad się podzieli? Ja dostałam dużą kępę od sąsiadki i podzieliłam. Szału nie ma, ale wszystkie zakwitły . Z czasem liczę na obfity podział .