Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Martka 07:39, 22 mar 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Zachwycają mnie te fioletowe krokusiki, a EE zaskoczyły, że już?
Judith 09:56, 22 mar 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10060
Olcia, Wiola, Martka, no właśnie bardzo mnie zdziwiły . Jak widac EE maja jeszcze tę dodatkową zaletę, że pierwsze się objawiają
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 09:58, 22 mar 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10060
Agatorek napisał(a)
Ale te Twoje tulipanki mają tempo!

Krokusiki przesłodkie, żonkil też. I chyba stokrotka .

Stokrotka, zaiste . To stokrotka przywieziona kilka lat temu z trawnika w moim rodzinnym mieście .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Agatorek 18:15, 22 mar 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
U mnie tylko takie małe rosną w trawie
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Judith 20:17, 22 mar 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10060
Agatorek napisał(a)
U mnie tylko takie małe rosną w trawie

Moje też są małe . To zwykłe polne stokrotki .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Agatorek 21:19, 22 mar 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
A nie wyglada na taką .
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Judith 19:34, 23 mar 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10060
Zniechęcenie ogrodowe mnie ogarnęło... Nieustająco robię porządki i wciąż większość pracy przede mną... I gdy mówię o porządkach, nie mam na myśli przycinania roślin, ale zbieranie ton liści... Wczoraj zbierałam liście między żywopłotem a ogrodzeniem - na fragmencie długości kilku metrów zebrałam dwa pełne 120-litrowe wory... A to i tak ta lżejsza robota, najgorsze jest zbieranie z rabat... Jesień była krótka, nie czyściłam rabat na bieżąco, dlatego chyba pierwszy raz mamy taką liściową masakrę wiosenną... Warstwa jest tak gruba, ze na jej dnie - pomimo miesiąca bez opadów - jest mokro... Rabat wyczyszczonych z liści i z przyciętymi roślinami mam dosłownie kilka i to tych najmniejszych....
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Anda 19:46, 23 mar 2022


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33593
„Moje” liście zostawiam na rabatach. Przykryłam je kompostem. Mikroorganizmy je rozłożą i będzie próchnica. Poza tym to dobrze trzymająca wilgoć ściółka
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Judith 19:55, 23 mar 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10060
Anda...
A ile masz liści na rabatach? Widać spod nich rosliny? U mnie nie widać. Mam wiele bardzo dużych drzew na działce, w tym 3 ogromne dęby.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
mrokasia 20:01, 23 mar 2022


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18123
Z tymi 3 dębami to faktycznie przekichane jeśli chodzi o liście... Bo poza tym to piękne drzewa!
Współczuję. Ale z drugiej strony - wszyscy podlewają a u Ciebie wilgotno... .
Wiem, słabe pocieszenie...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies