A ja ostatnio przetestowałam obcinanie wąsów podkaszarką akumulatorową . Kupowaliśmy nową i specjalnie pilnowałam by nabyć taką, która ma przekręcaną głowicę. Fajna sprawa .
Widocznie nowa miejscówka dla rodka okazała się strzałem w 10 Iryski fajne, lubię te o aksamitnych płatkach Ps. Masz wiadomość
Ania, nie pokazywałam. Nie wiem niestety, jakie nożyce ma Danusia . Ale zakładam, ze ona jako profesjonalna ogrodniczka ma inne . W każdym razie maja długie rączki i ostrza pod katem prostym do rączek. I idziesz sobie wzdłuż rabatki przycinając wąsiska . Muszę jeszcze wypracować odpowiedni chwyt i postawę, bo czuję dzisiaj, ze było obcinane . Są tez jednoręczne na długiej rączce, ale ja wolałam dwuręczne. Zakładałam, ze mniej ręce będą się męczyć, ale nie wiem czy tak jest faktycznie - nie mam porównania .