Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

edi75 19:05, 11 lip 2023


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 2726
Judith czy z irysów syberyjskich wycinać pędy z nasionami?
____________________
Edyta Moje miejsce na ziemi-początek
Judith 21:01, 11 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
Edi, wycinam, jednak raczej ze względów estetycznych .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 21:10, 11 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
Czuję zniechęcenie… Jest tak potwornie sucho, ze zajmowanie się ogrodem sprowadza się do podlewania… Niemal na nic innego nie ma sił ni czasu… Okrutnie to frustrujace…
Jednego dnia cześć ogrodu, drugiego kolejna, trzeciego trzecia itd… I tak w kółeczko… Wszędzie pełno opadniętych wysuszonych liści dębów…
Żeby się pocieszyć kupuję kompulsywnie jeżówki . Nabyłam też cudnej urody cisy repandens w liczbie sztuk 3 na Pissardiową i trzmielinę na pniu w miejsce wyrzuconej na kompostownik Hakuro. Posadziłam. Będę mieć więcej do podlewania .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
edi75 23:14, 11 lip 2023


Dołączył: 20 kwi 2017
Posty: 2726
Judith zgadzam się z Tobą...u mnie to samo .
codziennie tylko podlewam..w oczekiwaniu na deszcz
I planuje planuję ale tylko w głowie i na papierze.
Nic nie sadzę i nie przesadzam
____________________
Edyta Moje miejsce na ziemi-początek
Makao 23:17, 11 lip 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7456
Oj susza, ona potrafi dać się we znaki. Coś o tym wiem.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Magara 23:22, 11 lip 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9064
Judith napisał(a)
Czuję zniechęcenie… Jest tak potwornie sucho, ze zajmowanie się ogrodem sprowadza się do podlewania… Niemal na nic innego nie ma sił ni czasu… Okrutnie to frustrujace…
Jednego dnia cześć ogrodu, drugiego kolejna, trzeciego trzecia itd… I tak w kółeczko… Wszędzie pełno opadniętych wysuszonych liści dębów…
Żeby się pocieszyć kupuję kompulsywnie jeżówki . Nabyłam też cudnej urody cisy repandens w liczbie sztuk 3 na Pissardiową i trzmielinę na pniu w miejsce wyrzuconej na kompostownik Hakuro. Posadziłam. Będę mieć więcej do podlewania .


Eh, jak ja Ciebie rozumiem Też czuję zniechęcenie i też kurier raz w tygodniu I latanie jak nie z konewkami, to z wężem, jak nie z wężem to z michałkiem, którego trzeba przestawiać
I myśl, że trzeba chwycić za grabie bo igły z sosen leżą i leżą...
Zniechęcenie mnie trzyma od czerwcowego przymrozku. Coraz mniejsze bo rośliny, które przemarzły, w większości jednak odbijają. Marne są ale żyją. Może przed końcem lata i ja dojdę do formy?
Dużo mam po zimie pustych miejsc na rabatach-dramatach - czyli mus uzupełnić
Brak deszczu - to kolejna sprawa. Zaczęłam zaznaczać w kalendarzu kiedy coś z nieba poleciało, bo wiadomo, przez upływ czasu () - nie ogarniam. Wychodzi na to, że od połowy czerwca czasem coś popada, ale marne to "coś". Pod drzewami sucho jak diabli. Małżonek jakieś linie kroplujące zakłada dla pęcherznic wzdłuż płotu, nie takie zwykłe ale takie z punktowym podlewaniem. Nawet się nie dopytuję o co chodzi, ale się zgadzam, że żywopłot ma powstać wysoki i szybko, "teraz, zaraz, już", tym bardziej, że budowa za płotem kolejna... Linia = mniej czasu na stanie z wężem

Judith, ale chyba damy radę

____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Basieksp 00:58, 12 lip 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12422
Pewnie, że dacie radę u nas na szczęście popadało, wczoraj wieczorem i trochę w nocy ale brzoza i aronia zaczynają się przebarwiać, trochę szybko, ale nie ma co, trzeba się ciszyć tym co jest, bo mogłoby być gorzej ja akurat mam otwarte okno i słucham świerszczy
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Wiolka5_7 07:24, 12 lip 2023


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21575
Ja tak samo ,nic nie robię,tylko codziennie coś podlewam.
Czekam na deszcze i ochłodzenie z utęskinieniem.
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
UrsaMaior 09:16, 12 lip 2023


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9028
Judith napisał(a)
Czuję zniechęcenie… Jest tak potwornie sucho, ze zajmowanie się ogrodem sprowadza się do podlewania…


Dziś podobno burza... oby.
____________________
ogród pod lasem
mrokasia 09:42, 12 lip 2023


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19821
Mam to samo… W niedzielę odkryłam że jeden z bukszpanów jest prawie uschnięty. Rośnie w głębi rabaty, zraszacz musiał słabo sięgać… mam nadzieję, że przeżyje. Na trawniku od strony lasku mnóstwo żółtych liści z brzóz. Rozplenice mimo podlewania mają żółte źdźbła…
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies