Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Gruszka_na_w... 20:45, 24 lut 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22610
Judith napisał(a)


Przepraszam za tę zgryźliwość, ale trafia mnie szlag na ludzka głupotę…
Na szczęście obecnie w okolicznych lasach niezmiernie rzadko spotykam śmieci. Coś się pomaleńku zmienia na lepsze w mentalności ludzi. Chyba.


Głupotę trudno zaakceptować. Wcale Ci się nie dziwię, że masz nerwa.
Obserwacje dotyczące zmiany mentalności mam podobne. Podczas wypraw do lasu nie zdarza mi się natknąć na stare lodówki, pralki i inne domowe drobiazgi.

U mnie wody w glebie jest już za dużo. Trudno wzruszyć ziemię pazurkami, bo odrywają się spore kawałki gliny z odgłosem ssania. Każde wejście na rabatę pozostawia wklęśnięcia. Może słońce trochę podsuszy, przynajmniej tę wierzchnią warstwę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Magara 23:44, 24 lut 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 7382
Judith napisał(a)

Haniu, żadne to skarby, tylko stres, że się zranisz. Śmietnik po prostu… Gdzie nie grzebniesz tam coś zakopane. Koszmar.
W części miasteczka w której mieszkamy, były kiedyś działki rekreacyjne w lesie. Nasza działka to był las. No i jak to bohaterska polska tradycja nakazuje - ludzie zakopywali tu śmieci. Dodatkowo ludzie, od których kupiliśmy dom też zakopywali tu śmieci (zgodnie z kolejną bohaterską zasadą - tylko frajer płaci z śmieci) oraz pozostałości z pieca (w tym stopiony plastik na ten przykład).
Przepraszam za tę zgryźliwość, ale trafia mnie szlag na ludzka głupotę…
Na szczęście obecnie w okolicznych lasach niezmiernie rzadko spotykam śmieci. Coś się pomaleńku zmienia na lepsze w mentalności ludzi. Chyba.


Jak ja Ciebie rozumiem w tym wpisie...
Mnie też szlag trafia na ludzką głupotę. Bo zasadniczo boję się dwóch rzeczy - ludzkiej głupoty i ognia.
U nas w okolicznych lasach śmieci pełno - głównie puszki, flaszki i opakowania po słodyczach... No comments.
Do tego rok temu gmina "wyjęła" działki letniskowe z gminnego systemu odbioru śmieci. Właściciel działki letniskowej (a działek takich coraz więcej) musi sam podpisać umowę z firmą śmieciową i bulić od każdego zabranego worka, a nie jak było wcześniej - ryczałt za pół roku. Więc teraz w lasach śmieci przybywa...
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 11:11, 25 lut 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10746
Przepiękny dzisiaj dzień! Słońce, ciepło, bez wiatru . Idealny do ogrodowej tyrki, zatem lecę zostawiając krokusiki, które wreszcie mogły rozchylić płatki
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Rojodziejowa 12:21, 25 lut 2024


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 9021
Oj jak fajnie U mnie jeszcze daleko do kwitnących krokusów. Ale u nas też dziś ładnie. Exodus całej familii na zewnątrz konieczny
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
DariaB 12:40, 25 lut 2024


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3174
Jakie piękniutkie krokuski! O tej porze roku każdy przebłysk koloru cieszy Nic tak dobrze na psychikę i ciało nie działa jak ogrodowa tyrka
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
Judith 14:52, 25 lut 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10746
Rojodziejowa napisał(a)
Oj jak fajnie U mnie jeszcze daleko do kwitnących krokusów. Ale u nas też dziś ładnie. Exodus całej familii na zewnątrz konieczny

Ale jak to? Przecież Ty jesteś bardziej na zachód… Hmm… Ta pogoda jest nieprzewidywalna…
Korzystaj, ze dzieci słyszą jeszcze, gdy rodzice ogłaszają wyjście na zewnątrz . Mój nastolatek już nie słyszy - nie jest zainteresowany wspólnym spędzaniem czasu w ogrodzie .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 14:55, 25 lut 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10746
DariaB napisał(a)
Jakie piękniutkie krokuski! O tej porze roku każdy przebłysk koloru cieszy Nic tak dobrze na psychikę i ciało nie działa jak ogrodowa tyrka

Z tą tyrką to prawda . Dobrze robi na głowę i do tego uszczęśliwia . Wspaniałe hobby mamy .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 15:01, 25 lut 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10746
Pamiętacie jesienne przesadzanie wiśni na miejsce po trampolinie i moje obawy czy przeżyje? Ogłaszam, że przeżyła! Wspaniałe widoki zapodaje rzeczona wisienka


Przy okazji cyknęłam też pąki na bzie (obczajcie też jakie niebo!):


I złapałam pszczołę w locie
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 15:06, 25 lut 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 10746
Zapomniałam ogłosić zakończenie prac w pierwszej części ogrodu (no, poza wertykulacją trawnika [mąż] i cięciem żywopłotu [ja]). Tadam! .
Zostały dwie części ogrodu - obie większe niż ta pierwsza .

Posprzątane:

____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Makao 16:55, 25 lut 2024


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 4920
Lał, chyba kanciki też ogarniałaś bo takie idealne
Mi też został trawnik do uporządkowania i będzie można czekać na wiosnę

Ps: i foliak mi został
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies