Lidko, koza jest szczupła i niewielkich rozmiarów, 40 cm szerokości, trochę mniej głębokości. Uchylić rąbka?
Sylwio, jak mi miło

należy tylko mieć nadzieję, że autor to nie bajkopisarz

Elu, oj tak, warto się cieszyć, nawet bardzo, tyle emocji przed nami, cały sezon przed nami. Tyle naszego, ile zdołamy wycisnąć z tego ogrodowania radości. U mnie nie ma drzew, nie zacienia, ziemia nie jest już zmrożona, dobrze przesuszona, aż za bardzo, będę podlewać. W tym roku zdecydowanie mniej trawnika niż w zeszłym. Z tego stanu jestem bardzo dumna!
Milko, niespodzianki mamy za każdym razem, kiedy coś wyłazi, wyłania się, pęka, rozkwita, dojrzewa, pokazuje kolory i zapachy, ten ruch w ogrodzie i jego efekty są zadziwiające i chyba niezależnie od stażu wciąż ekscytujące

U Ciebie cieplej i zupełnie inne rozmiary, u mnie ogródeczek, rabaty młode, sprzątanie i cięcie pójdzie dość szybko.
Wiaan, cebulek jest w tym roku masa, to bardzo fajne, że można sobie nimi wydłużyć sezon o te 2-3 miesiące. Problem z czasem znam, ten rok daje mi w kość, a to dopiero połowa marca...