Lidko, tak, Wiola osiągnęła ten stan spokoju, tylko do tego trzeba być systematycznym jak Wiola



czy tak będzie w moim przypadku.... hmmm.... właśnie sobie coś ważnego uświadomiłam...


Judith, od Ciebie taki komplement to jest naprawdę COŚ! Acz niedociągnięcia jeszcze są, nożyce potrzebne, ale SPECJALISTYCZNE



z braku odpowiednio specjalistycznych przycinanie wąsów jeszcze przede mną, muszę coś zamówić


Wiolu, dziękuję za pochwały! Czekam na różane doznania. Przy okazji miałam Cię zapytać na wiosnę o jednego buczka, właśnie wypuszcza listki, czy to może być Dawyck Purple?
Judith, tulipanowa porażka po całej linii, ten blady fiolet mnie załamał, niestety nie będzie dla niego miejsca na tej rabacie. Czerwieni też wypowiem miejscówkę. Będę tymczasem gościem u Ciebie na Dollsy i nie tylko