Czosnki chyba lubią półcień i wilgoć. Na słonecznych stanowiskach kwitły bardzo krótko. Na tych teoretycznie gorszych kwitną już trzeci tydzień.
Niezły ten busz! Taki zwiewny.
Mnie kuszą czosnki bułgarskie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Haniu, ja mam czosnki bułgarskie (liczba mnoga, choć w tym roku zakwitł tylko jeden), ale traktuję je jako porażkę zakupową. W ogóle nie prezentują sie na rabacie, żeby zobaczyć kwiat trzeba by sie położyć na ziemi i spojrzeć w górę . Nie są dekoracyjne, nie widać ich koloru.
Marto, czekam wakacji, żeby próbować "wszystko ogarąć". Uwielbiam pracę w ogrodzie, ale właśnie bez pośpiechu, a wciąż brakuje mi czasu. Weekendy jakoś też mi wypadają w różny sposób zajęte i tak niewykonane prace się kumulują. Ale trudno, trzeba się cieszyć tym, że rośnie, że kwitnie, że popadało......
Piękny bukiet i piękne widoki
Na róży to nie bruzdownica, bo nie ma tam korytarza. Ona wyżera w gałązce tunel bardzo wyraźnie widoczny w przekroju. To taka mała jasna glizda.
U mnie bardzo długo kwitną czosnki Globemaster. Kwitną o wiele dłużej od Purple Sensation, które w tym roku po dwóch tygodniach już zrobiły się zielone. Globemaster kwitnie od miesiąca.