Ławeczka z kontekstem, którego brakowało, jak słusznie zauważyła Judith



Dobrej niedzieli!

Ławeczka na swoim miejscu wygląda obłędnie

Ale Ci się różany ogród zrobił
Podoba mi się i ławka też

Pięknie, Marto, coraz piękniej
Ja też od dawna marzyłam o ławeczce w ogrodzie. Mam miejsce, tylko ławeczki brakuje
Róże coraz piękniejsze - królowe ogrodu. Chyba u siebie wymienię byliny wątpliwej urody, na róże właśnie.
Serdecznie pozdrawiam

Ławeczka z widokiem na roze . Pięknie jest .
A roze szaleją, czym je karmisz?

Piękna ta Twoja różanka. Podziwiam za umiejętność samoograniczania się , której absolutnie nie posiadam.

Ławka świetna. Widok z ławki na różankę jest??

Właśnie pod natchnieniem Twojej ławeczki przyszło mi miejsce, gdzie mogłaby stać ławeczka u mnie. Byłby to chyba cień, ale z widokiem na róże - to jest świetna opcja!!! To będzie moja ławka, bo ja raczej człowiek do cienia jestem A drugą zrobię na patelki, bo mój chłop jak kot wyciąga się jedynie w słońcu

Różana ławka w kontekście bardzo fajna Róże piękne to jest na co patrzeć.

Jest ślicznie ławeczka z widokiem na róże...

Ławeczka nie dość, że pozwala na omiatanie różanki, to jeszcze kątem oka można zahaczyć o warzywnik. Wszystko jest pod kontrolą.
Na tych ławeczkach zwykle przysiada się krótko. Ich wygoda jest sprawą drugorzędną. Umiejscowienie jest istotne.