Dobra, dobra.... wcale nie takie szczęście.. po godzinie zbierania odkurzaczem ręce mam do ziemi.. a trzeba się dobrze namachać nim by pozbierać liście ,a nie korę czy kamyki albo kfiotki. Tak, że nie tylko łapki bolą.. ale ja też muszę spalinowy bo ogród za duży na elektryczny.
PS. Model jeden z najtańszych, wiec już wirnik wymienialiśmy co miele liście.. i wiem jedno, że model trzeba taki kupić któy ma metalowy wirnik do rozdrabniania a nie żadne inne badziewie z tworzywa.
PS.2 Tobie nie grozi zakochanie w kfiotkach, bo szybko sie od nich odkochasz.. piękne często jak kwitną, nawet jak cały sezon się trzymają to na zimę zanikają i jest pustka
PS 3. Przy porannej kawie siedziałam i gapiłam się w piwonie.. biadoląc że już nie mam gdzie posadzić.. To długowieczne i głupotoodporne rośliny. Fajnie się przebarwiają z liści na jesień. Szczególnie te anemonowe są fajne bo nie pokładają się po deszczu.... posadziłam w tym i zeszłym roku sporo nowych odmian.. mam nadzieję, że zakwitną ... jeszcze pół roku.. czekamy wiosny
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.