Wciągnął mnie ten wątek na amen. Wiem, że chcę rabaty w linie proste, bo to już wprowadzam w życie, a teraz chyba sadzenie dużymi grupami będę wprowadzać Usiłuję czytać na bieżąco i środek w między czasie usiłuję ogarnąć, ale nie da się go przelecieć pyk pyk, mimo nocowania u Ciebie hehehe bo każdy wpis to cenne info, albo "przytomna uwaga", albo wesołe "szpadle w dłoń"
I na ten obrazek nie mogę się napatrzeć
Ewkakonewka - fajnie że Aga wrocila
Aguś czy jak stosujesz zabiegi lancą dogelbową to oprysk promanalem tez robisz? Bo mi duźo promanalu zostalo i myśle jak go spoźytkować, czy teraz czy wiosną? Ale bardziej potrzebny mojemu ogrodowi jest teraz jeszcze miedzian.
Kamasja moczona w Topsinie i już posadzona. Te 50szt. - akurat na jeden długi, gęsty pas. Jak mi się spodoba, za rok dosadzę drugi.
Przy okazji musiałam usunąć wszystkie siewki naparstnicy, bo nie było jak cebul sadzić. Wywiozłam tego 3 kopiaste taczki, najpierw trochę z żalem (bo przecież mogła za rok zakwitnąć), ale potem, jak się tak czysto i porządniej zrobiło - to już nie żałuję
Irenko, oj pisania było trochę ostatnio, ale dzięki temu będę mieć 2 nowe roślinki w ogrodzie: kamasję i wiązówkę
Werbena by się przydała na "łan", tylko muszę się jakoś logistycznie zorganizować
Dlatego pomoczyłam te cebulki w Topsinie i posadziłam. Zobaczymy, co z nich wyrośnie
Waldek dzięki, ale przeczytałam Twój post dopiero dziś rano i już nie dotarłam do apteki. Zaprawiłam cebulki w Topsinie, jak wcześniej pisała Młą Mi. Mam nadzieję, że będzie dobrze Info o nadmanganianie zapisałam an przyszłość.
Wszystkie cebule wyglądały podobnie Trudno byłoby wydzielić część do reklamacji - albo wszystkie, albo wcale. Dlatego zdecydowałam się posadzić, a teraz mocno trzymam kciuki, żeby wiosną wylazły
Ewkakonewka, Piotr_ fajnie, że zaglądacie i że nie tylko mi się podoba sadzenie pod linijkę Zwłaszcza, że widzę, że jak rośliny się rozrastają, to te ostre linie się zacierają - i ten efekt bardziej mi się podoba
Marzenko, z tą naparstnicą to żart prawda? Tego było tysiące, w różnych rozmiarach, musiałabym mieć na nie osobną rabatę i przynajmniej 2 dni czasu
Odkurzacz do liści mam spalinowy - mój nie zbiera liści z najdrobniejszego żwirku, mimo regulacji siły ssania Kamyczki są za lekkie i odkurzacz je wciąga razem z liśćmi. Za to z otoczaków lepiej. Z drobnego żwirku zdmuchujemy liście na trawę i wtedy sprzątamy (odkurzacz może być też dmuchawą).
A w kwestii lancy - zabiegi nie dają ochrony na przędziorki. Dlatego robię oprysk zimowy - ze względu na ładną pogodę na przełomie roku (od 2 lat). Dlatego spokojnie możesz wykorzystać swój promanal.
Mój odkurzacz też zbiera ze żwirku, a mam taki najtańszy z marketu.
Tzn. Część żwirku zbiera ale wypluwa co jakiś czas
Problem w tym, że jest ciężki i dodatkowo strasznie kurzy, czekam więc na wiatr .