Cudny zimowy ogród! Doskonale widać u Ciebie strukturę, która robi robotę w porze bezlistnej.
Rozmaitości ptaków zazdroszczę. U mnie prawie same bogatki. Raz tylko zawitały dwa grubodzioby.
Fajnie kadry.
Uwielbiam rośliny przyprószone mrozem.
Dlatego nie sprzątam jesienią, bo właśnie na bylinach fajnie to wygląda.
Masz rudzika. W tym roku u mnie ich nie było.
Magda dziękuję za miłe słowa teraz już byliny trochę wymęczone śniegiem, powoli cebulowe się wyłaniają. Pogoda oszalała i dzisiaj mamy 12 stopni. Rudzik zawsze jest jeden, uwielbiam go. Sikorek też mam najwięcej, karmnikowa banda