Helen - cieszę się, że jestem w miejscu, w którym jestem
Obecnie rozważam kwestie kosztów - życia na wsi i w mieście. Ciężko to ogarnąć
Dorii, Marta - u mnie trujaków też wysyp wszędzie, widać tak ma być
Ale jak są grzyby trujące to znaczy, że i jadalne w lesie są
Wiola - werbena to must have
Też dosadzam gdzie popadnie
Aga - u mnie wszystko później więc i jeżówki i pomponella jeszcze w formie
Sylwia - jarzmianki mam w różnych miejscach, nie wydają mi się być mega pijusami, ale fakt, moje, trochę wody, dostawały
Lucy, ale że co?
Joku, Basia - fajnie, że grzybiary są na forum - chociaż wychodzi na to, że to niszowy temat
Asia-Roocika - i mi się podoba mój grujecznik z przyległościami
Judith - szanuję, że ktoś nie jest grzybiarzem
Ale traci wiele z uroków jesieni
Ja grzyby w każdej postaci uwielbiam, świeże - wiadomo najlepsze, ale w postaci sosu czy pierogów - równie dobre