Magara napisał(a)

Przy okazji - jarzmiankowo Z jarzmiankami się lubimy

Magarko, cudny ten jarzmiankowy łan, pięknie rosną, widać, że cię lubią. Ja mam jedną białą, w ubiegłym roku była maleńka, myślałam, że nie przeżyje zimy, ale jakoś się udało. Muszę dokupić, bo są ładne.
Bodziszek wspaniały piękny, ale u mnie zawsze się pokłada, może zbyt mało słońca?, no i szkoda, że kwitnie raz w sezonie.
Wróżki w funkiach mnie się podobają.

Cudne są jarzmianki. Zawsze mi się podobały. Twój bordowy łan piękny jest. Niestety u mnie wyginęły. Chyba mnie nie polubiły

Też mi się twoje jarzmianki bardzo podobają. Miałam ale się z nimi pożegnałam bo nie chciały być takie piękne jak twoje.
Pytałaś u Mirki jak tnę bodziszki wspaniałe. Otóż tnę "na oko" jakieś 5 -10 cm nad ziemią. Staram się w miarę możliwości oszczędzić młode, wyrastające z rozety liście. Bo zazwyczaj już takie się pokazują. Jak coś za bardzo mi sterczy do góry to przycinam niżej żeby efekt był w miarę "przyjemny dla oka". Czyli żeby nie wyszło coś w stylu nastroszony jeż. Centymetr w tę czy we w tę nie zrobi roślinie różnicy.

Piękne te Twoje jarzmianki. Łan jeszcze podkreśla ich urodę. U mnie bordowe nie chciały się zadomowić. Te jasne rosną dobrze. Świetna bylina na półcieniste rabaty.

Magara napisał(a)

Przy okazji - jarzmiankowo Z jarzmiankami się lubimy

Piękne masz jarzmianki, ale liście mają inne niż moje, dziwne to
One chyba nie są takie nachalnie przyrastające?

i Ty marudzisz a masz tak pieknie, jarzmianki rzeczywicie wymiataja, bardzo zazdroszcze, jeszcze nie mam ani jednej. moze w przyszlym sezonie. ale sprobuje zima wysiac z nasionek

Bardzo lubię jarzmianki. Twoje są śliczne i dorodne. U mnie w tamtym roku były przysmakiem ślimaków. Ledwo je odratowałam. W tym roku ślimary przerzuciły się na inne rośliny. Moje jarzmianki to odchorowują i są marne.

Przyszłam od Margaretki odnośnie naparstnicy.
Naparstnica jest rośliną dwuletnią każda. Rośnie stałe bo się wysiewa i mówią że to bylina.
Jak kupiłaś to musiałaś kupić kwitnaca roczna u ciebie kwitła i po zimie nie zmarzła tylko znikła. Widocznie zerwała łodygę i nie rozdziela się.

Więc kup,a najlepiej teraz jest okres, możesz nasiona wysiać i w przyszłym roku będą u ciebie kwitły. Jak chcesz mieć naparstnice non stop to pozwól im się wysiać

Też mam jarzmianka jak dla mnie to najładniejsze są srebrzyste kwitną obficie cały sezon.
Ten kolor n foty jest piękny moje bardziej buraczkowe a miały być takie jak u ciebie.

Pozdrawiam

Przyszłam zobaczyć jak tam czy się ogród po przymrozku zbiera, a widzę cudne rośliny i strat na nich nie widać, fajnie,że się niektóre rośliny mrozom oparły i teraz pięknie zdobią.
Czytam o żmijkach w ogrodach i aż mam dreszcze na samą myśl. U mnie na razie tylko zaskrońce były.

Cudne masz jarzmianki