A teraz czas na nowy/stary temat. Powiększenie mojego rogala, kto wie, ten wie
Ten fragment, gdzieś w czerwcu, wydał mi się za smutny i za ciemny.
Zaczęłam kminić. Wykminiłam róże

W miesiącach letnich słońce tam akurat jest od samego rana i później po południu. Na rogalu już rosną róże i na braki doświetleniowe nie narzekają
Wstępny pomysł był taki:
Nawet zaczęłam poszerzanie:
Idzie powoli bo innych prac masa, a i choróbsko trochę mnie przystopowało.
Darń zrywam ręcznie, znaczy drapię pazurkami i otrzepuję. Poprzedni właściciele działki nawieźli sporo fajnej ziemki, czasami jest jej tylko kilka-kilkanaście cm, czasami pół metra. Ale żal mi się jej tak lekką ręką pozbywać. Pod spodem super fajna żółta glina