Też mam taki ekologiczny trawnik nawet jakieś stokrotki mi zakwitły ale to bardziej, trochę z braku czasu

O! To bardzo dobre wieści, że nowa przyjaciółka się sprawdziła. Nadmierne picie może jej przejdzie po dotarciu.

Daga, z truskawkami mam do czynienia w zasadzie od wczesnego dziecinstwa, raczej stosuje sie do wlasnych doswiadczen. Zastosowalam mate szkolkarska i nie odbilo sie to ani na jakosci ani na ilosci truskawek wiec zostawiam. Mate bede miec jeszcze w nastepnym sezonie. A w kolejnym mam nadzieje, ze dorobie sie juz skrzynek podniesionych. Krzaki truskawek zmieniam co 3 lata, teraz mam 2 sezon. Truskawki podlewam odstala woda z ekologicznym humusem do truskawek. Plus maty jest taki, ze nie musze odchwaszczac, dziurki sa rowne a truskawki nie sa brudne. Mata jest przepuszczalna wiec rosliny bez problemu oddychaja.

TAR, ta mata to czarna? Dajesz coś na wierzch by się nie nagrzewały tak mocno?

Truskawki na pewno warto wyściółkować, ja po przygodzie z kaszëbskô malëna, wysypałam w międzyrzędzia zrębki sosnowe. Nie wiem czy nie za bardzo zakwaszę uprawę takim zabiegiem, TAR polecała nawóz z owczej wełny, kupiłam i jestem ciekawa jak wpłynie na wydajność i smak
Magarku, masz szansę zrobić z sadzonek frigo, kaszëbskô malëna
Pocieszek nam potrzeba

Aga - odstawienia na boczny tor z powodu Hałaśliwej się absolutnie nie boję Patrz - post Zuzy

Zuzku - ekologiczna murawa, z koniczynką i stokrotkami nie jest zła - sama bym taką chciała U mnie głównie mlecze w mchu, sieje się tego z okolicy masa Może musisz Małżonka zanęcić żeby "niunią" się zainteresował??? No sama nie wiem jak

Haniu - że Nowa jest opojem - trudno, zdzierżę Gorzej z hałasem

TARcia - trochę żałuję, że się nie przełamałam i nie cofnęłam w rozwoju ogrodowym w temacie agro... Teraz już po ptokach. Truskawki w ziemi. Kupię tekturę, później pomyślę co na nią.

Vita - najpierw kartony, później reszta
U mnie problem z poletkiem truskawkowym jest taki, że dopuściłam do zachwaszczenia w zeszłym roku i się badziew wysiał

Na koniec dnia jeszcze się "pochwalę" że zamordowałam większość moich pomidorów wysianych... Żal wielki
Postanowiłam w tym roku siać w piwnych kuflach. Pierwszy raz. Przemówiło do mnie to, że nie trzeba pikować (nie znoszę tego), a jedynie dosypywać ziemki.
Niestety u mnie się nie sprawdziło. Siewkom dobrze szło, a później zgniły i umarły
Woda z takiego kufelka piwnego odparowuje jednak zupełnie inaczej. Miałam nawiercone otwory na dnie. Błąd, trzeba było nawiercić też wyżej. Wydawało mi się to ekstrawagancją, to teraz mam. Dziś poprzesadzałam te, które przeżyły, w normalne doniczki, zobaczymy co będzie.

Szkoda pomidorków -ale może uda Ci się uratować jeszcze kilka .

Dobrze ,że napisałaś ,że to niezbyt udany eksperyment ,bo mi się u Ciebie spodobał i miałam zamiar spróbować -właśnie przez względy nie pikowania ,a dosypywania

Moje truskawki wyściółkowane w zeszłym sezonie trocinami kwitną na całego-jak będzie z owocami i ich czystością -sezon pokaże

Magara napisał(a)

Zuzku - ekologiczna murawa, z koniczynką i stokrotkami nie jest zła - sama bym taką chciała U mnie głównie mlecze w mchu, sieje się tego z okolicy masa Może musisz Małżonka zanęcić żeby "niunią" się zainteresował??? No sama nie wiem jak

Mleczy też u mnie dostatek

Zaczynam podejrzewać, że mężaty cichaczem forum podczytuje, bo wczoraj ogarnął sprzęt, murawę skosił i nawet większość wertykulatorem przejechał Oby dzisiaj chęci starczyło mu na resztę

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

TAR, ta mata to czarna? Dajesz coś na wierzch by się nie nagrzewały tak mocno?

Tak, czarna mata, ja nic na nia nie daje, bo u mnie ziemia jest zimna wiec w okresie wegetacji jest w sam raz. Poza tym liscie truskawek praktycznie zakrywaja cala mate, sa jak parasol ochronny, maja szybki przyrost.