Magara
23:44, 26 lut 2022

Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9143
Rano padało, potem pełna wiosna. Poszłam w teren żeby mnie nie kusiło zaglądanie w wiadomości. To była dobra decyzja. Przewietrzyłam głowę. Zmęczyłam się
Uporządkowałam dwie rabaty, skończyłam cięcie chyba wszystkiego co się dało poza hakone, lawendami, budlejami, perovskimi, różami. Zrobiłam przelew na rzecz PAH - czyli to co mogłam dzisiaj zrobić. Więcej osobiście nie mogę. Zgadzam się z Judith, że każda pomoc się liczy, ale to jednak jest oszukiwanie sumienia, w większości przypadków na pewno. "Zapłaciłam/łem" - jest ok. No tak jakoś czuję, że tak to właśnie działa. Swoiste "wykupienie się" od myślenia, że inni mają gorzej, choć ja osobiście wykupiona się nie czuję
Podziwiam ludzi, którzy mają warunki i deklarują przyjęcie pod swój dach potrzebujących - to dużo więcej niż zrobienie szybkiego przelewu. Dla wszystkich tych osób "Wielki Szacun".
Sama mam nadzieję, że i Europa i reszta Świata się ogarnie, zapomni o swoich partykularnych finansowych interesach i podejmie właściwe decyzje, żeby stłumić kolejną wojnę światową w zarodku.
Jutro znowu w teren, pielenie dobrze mi zrobi jako "pokuta" bo nie cierpię tej roboty


Sama mam nadzieję, że i Europa i reszta Świata się ogarnie, zapomni o swoich partykularnych finansowych interesach i podejmie właściwe decyzje, żeby stłumić kolejną wojnę światową w zarodku.
Jutro znowu w teren, pielenie dobrze mi zrobi jako "pokuta" bo nie cierpię tej roboty

____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara Magary Dramaty z Rabaty