Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Magary Dramaty z Rabaty

pestka56 11:44, 15 mar 2025


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5170
Magara napisał(a)
Kasia-pestka - Kaszubi to ludzie doświadczeni przez los, z dziada-pradziada, zawsze byli w centrum czegoś złego i zawsze po złej stronie. Dużo ostatnio na ten temat czytałam, to też moja historia, bo mojej rodziny, mojego pochodzenia. Film "Kamerdyner" dużo wniósł w zrozumienie pewnych spraw, ale i tak dużo za mało. Dużo by pisać Ale nie żałujmy ludziom na tych terenach wody na przedwiośniu


To o czym piszesz często bywa udziałem małych grup etnicznych. Vide Łemkowie na terenach Bieszczad, Beskidu Niskiego i Sądeckiego. Tu nie ma czego zazdrościć Kaszubom, raczej podziwiać, że przetrwali, że są

Wody wam też nie żałuję, ale chciałabym żeby i u mnie się pojawiła, bo w tym roku tak sucho, że strasznie boję się co będzie dalej. Jeszcze w 2022 wody wiosną było po kostki. Nawet rok temu dół niedoszłej piwniczki był pełen. Teraz w tym dole na głębokości 150 cm sucho, a miernik opadów pokazał od początku roku raptem 2 cm/m2.
____________________
Kasia
Gruszka_na_w... 15:46, 15 mar 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Magara napisał(a)
jutro powtórka Mam nadzieję przeżyć Bo niestety miejsce zrzutu jest tylko jedno możliwe - takie, że nie da się wyjechać samochodem - ergo, mus jutro kolejne trzy metry przenieść - trzy metry - czyli prawie trzy tony Bo w sobotę samochód będzie mi potrzebny A Małżonek odpadł, jakieś choróbsko go dopadło. Jak do jutra się nie spionizuje to zostanę z tym ładunkiem sama, zdana na własne siły Dam radę, to oczywiste i liczę, że waga to doceni i pokaże co trzeba


Sytuacja jak co roku u mnie. EM z powodów zdrowotnych odpada jako siła wspomagająca. Osiem m3 drewna bukowego lub grabowego wyrzucają mi na podjeździe przed bramą garażową. Zwykle mam dzień/półtora na przetransportowanie tego do drewutni i ułożenie. W nocy śnią mi się te kawałki drewna w majakach jakiś, bo ze zmęczenia nie mogę zapaść w głęboki sen.
Obawiam się, że w skutek wzrostu masy mięśniowej waga może zwyżkować.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 15:58, 15 mar 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Magara napisał(a)
Kasia-pestka - Kaszubi to ludzie doświadczeni przez los, z dziada-pradziada, zawsze byli w centrum czegoś złego i zawsze po złej stronie. Dużo ostatnio na ten temat czytałam, to też moja historia, bo mojej rodziny, mojego pochodzenia. Film "Kamerdyner" dużo wniósł w zrozumienie pewnych spraw, ale i tak dużo za mało. Dużo by pisać Ale nie żałujmy ludziom na tych terenach wody na przedwiośniu



Kamerdynera nie oglądałam. Postaram się obejrzeć. Ten Twój Tomek Słomczyński napisał książkę Kaszëbë. Mam ją na półce Legimi. Chyba się skuszę na przeczytanie. Jeśli jest równie ciekawa jak Sopoty, to nie będzie to czas stracony.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Makao 16:20, 15 mar 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7487
Jak słyszę/widzę słowo Legimi to od razu czytać mi się chce
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Magara 23:12, 15 mar 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9086
Vita - rację masz, historia bogata i trudna...

Kasia - też masz rację. Wszystkie małe grupy etniczne są mocno doświadczone. Ale tak pewnie jest wszędzie na świecie?
Mnie interesuje głównie historia mojej rodziny, kiedyś mnie to średnio obchodziło, teraz ciekawi.
Książkę o losach naszej rodziny czytałam już kilka razy
Gdyby mnie ktoś zapytał czy czuję się Kaszubką - odpowiedziałabym, że nie wiem. Jestem z Sopotu. mieszkałam w Gdańsku, teraz żyję na Kaszubach. Ale poznaję wiele osób, które na Kaszubach żyją od dziecka, przejmują historie rodzinne. Ci ludzie mają mocno w głowie zakodowane traumy przodków...
A wody to chyba wszystkim trzeba życzyć Coś czuję, że niełatwy sezon przed nami, ogrodnikami

Haniu - nie oglądaj filmu, strata czasu Film słaby, książka dużo lepsza Takie moje zdanie Ale książkę Tomka przeczytaj - mnie nie powaliła, Sopoty fajniejsze Ale ja obiektywna nie jestem

Ania - Ty przy tych wysiewach to chyba nie masz grama czasu na czytanie
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Magara 23:40, 15 mar 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9086
Z tematów ogrodowych - temperatury na zewnątrz nie powalają Jest po prostu zimno
Ale:
1. mam ogarnięte wstępnie wszystkie rabaty, łącznie ze znienawidzonym skalniakiem - sukces
2. mam wysiane pomidory - pierwszy raz podkiełkowywałam a później pakowałam do wielodoniczek - wschodzą - chyba pójdę tą drogą No i papryki mam już raz przepikowane
3. w skrzyniach warzywnych na zewnątrz mam wysiane:
- szpinak (później będą ogórki)
- koper (później będzie fasola)
- rzodkiewki - na sukces nie liczę bo one ze mną totalnie nie współpracują
4. w domu wysiane sałaty - część już wzeszła, część wychodzi z ziemi (druga tura siania)
5. w domu wysiany słynny szpinak malabarski - będzie niespodzianka albo nie
6. w domu wysiane kwiatki jednoroczne (część pierwsza) - z drugą się wstrzymuję.
Co z tymi wszystkimi wysiewami zrobię jak trzeba będzie pikować - nie mam pojęcia

Z tematów pozaogrodowych:
1. Sfochowana dziś wtargnęła do domu z myszą. Żywą. Znaczy myszka żywa była w fazie wtargnięcia Tego jeszcze nie przerabialiśmy Na kota podobno nie wolno krzyczeć, bo kot nie rozumie, że coś mógł zrobić źle. Chyba nam się ta wskazówka wychowawcza nie udała Krzyk był Po przeanalizowaniu sytuacji przyznaliśmy się do winy i przeprosiliśmy Sfochowaną Wychodzi na to, że to nasza wina, że myszka zawitała w nasze progi w postaci zabaweczki

2. Drewno uporządkowane Poszłam po rozum do głowy i dogadałam się na dostawy po 3 metry Jak takie 3 metry się na 2 dni rozłoży to idzie żyć bez snów o noszeniu drewna


____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Wafel 00:27, 16 mar 2025


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2625
Zwizualizowałam sobie akcję z kotem Krzyczałabym...
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Makao 07:04, 16 mar 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7487
Magara napisał(a)


Ania - Ty przy tych wysiewach to chyba nie masz grama czasu na czytanie

No jak nie jak tak
Przecież czytam Wasze wpisy

U nas krzyk na jedną z kotek przynosi taki efekt że wie że robi źle i podkula ogon ale i tak to robi. Przez chwilę jak krzyczę na nią to robi skruszoną minę ale jak tylko przestaję krzyczeć to od razu robi się energiczna
Mam tu na myśli robienie kupy obok kuwety. Niestety od 3 lat tak robi i nikt nie rozgryzł o co jej chodzi i co tym demonstruje. Dobrze że kuweta stoi na płytkach więc sprzątanie nie jest trudne ale w sezonie zimowym trzeba uważać.

Temat przynoszenia żywych myszy też już przerabiałam. Kiedyś na początku nie zauważyłam i jedna weszła ze swoją zdobyczą. Gdy się zorientowałam to złapałam kotkę gdy trzymałam jeszcze mysz w pysku i biegałam do drzwi krzycząc do syna - OTWIERAJ DRZWI!. Udało się choć jej konsternacja tą sytuacją była zabawna bo usiadła i patrzyła na mnie pytająco „O co Ci chodzi kobieto”. Od tamtej pory gdy którąś chcemy wpuścić to najpierw patrzymy czy ma pusty pysk.
Latem taras jest otwarty i tylko moskitiera jest więc z daleka słychać jak idzie ze zdobyczą. Wyraźnie nas o tym informuje swoimi dźwiękami.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
mrokasia 08:07, 16 mar 2025


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19852
Nasz pierwszy kot kiedyś upolował mysz i zakopał ją w zasłonie (miałam takie walające się po podłodze). Po odkryciu znaleziska zasłony w 5 minut zostały zdjęte i zawiezione do krawcowej w celu skrócenia. I koty zawsze przed wpuszczeniem do domu są sprawdzane czy wchodzą same czy ze zdobyczami .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
antracyt 09:07, 16 mar 2025


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12878
Temat żywej zdobyczy wnoszonej do domu jest i mi znany Kocurro tak jak u Ani daje znać dźwiękami, że niesie coś "fajnego". Gorzej jak z podobną zdobyczą przychodzi pies. On potrafi wnieść żywą mysz schowaną w pysku... na szczęście tylko 2x się to zdarzyło.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies