U nas śniegu nie ma ale wczoraj lało cały dzień i to solidnie. Wszystko podlane

Widoku śniegu ja bym nie strawiła. Już o nim zapomniałam i niech nie wraca.

Choć przysłowia mówią
„W marcu jak w garncu”
„Kwiecień plecień poprzeplata, trochę zimy trochę lata”

Te dwa miesiące są dla mnie zawsze taką barierą bo jak miną to już tylko ciepełko

Za białym już nie tęsknię, chociaż najbliższy tydzień ma być z nocami do -6. Zawsze to jakąś ochrona i nawodnienie w jednym

antracyt napisał(a)

Za białym już nie tęsknię, chociaż najbliższy tydzień ma być z nocami do -6. Zawsze to jakąś ochrona i nawodnienie w jednym

U mnie dokładnie tak samo - też nie tęsknię ale zapowiadane -4 kilka nocy z rzędu mnie nieco martwią…
U mnie wszystko ładnie podlane. Padało przez prawie 2 dni.

Magarku, przetrzyj nasiona szpinaku papierem ściernym i przez kilka godzin wymocz.
Ja tak robiłam z nasionami piwonii botanicznych, które mają bardzo grubą i twardą otoczkę. Wschody miałam 100%. Tak już zamykając temat

Podziwiam pejzaż zapożyczony u Ciebie

Ja też podziwiam pejzaż i patrzę na górkę pozbawioną sosenek. Za sosenkami też niezłe widoki.
U mnie wczoraj była podobna ilość śniegu, dzisiaj pozostały nędzne resztki.

A u nas nie padalo. Tylko deszcz. Normalnie cos sie zmienilo.

U nas też bez śniegu, wczoraj coś z deszczem padało i niektóre samochody miały śnieg na dachach i wycieraczkach, czyli gdzieś w okolicy padał. A dziś bez deszczu, nawet słońce trochę świeciło, chociaż chłodno.

U nas deszcz, a od 2 godzin śnieg. Za oknem jest jak w bajce.

Kasia-pestka - Kaszubi to ludzie doświadczeni przez los, z dziada-pradziada, zawsze byli w centrum czegoś złego i zawsze po złej stronie. Dużo ostatnio na ten temat czytałam, to też moja historia, bo mojej rodziny, mojego pochodzenia. Film "Kamerdyner" dużo wniósł w zrozumienie pewnych spraw, ale i tak dużo za mało. Dużo by pisać Ale nie żałujmy ludziom na tych terenach wody na przedwiośniu

Juzia - już po śniegu, został na pocieszenie śnieg z deszczem

Wioletta - był też rok z przymrozkiem w czerwcu, eh...

Ania-Makao - a my dla odmiany szpinakowi Gdyby udał się szpinak letni - byłabym przeszczęśliwa
Śnieg mnie w marcu nie szokuje Cieszę się bardzo, że zeszły tydzień dało się rabaty ogarnąć Bo śniegu się jeszcze spodziewam

Zuzku, Kaśku - ja też za białym nie tęsknię, ale to wpisane w klimat

Vita - porada szpinakowa zapisana Pejzaż podziwiaj - kończy się on

Jola - za martwymi sosenkami - domki, domki, domki W realu - imprezownia

TAR, Basia, Aga - u nas dziś najpierw słońce, później deszczyk wiosenny, a później deszcz ze śniegiem - żadna prognoza tego nie przewidziała

Magara napisał(a)

Kasia-pestka - Kaszubi to ludzie doświadczeni przez los, z dziada-pradziada, zawsze byli w centrum czegoś złego i zawsze po złej stronie. Dużo ostatnio na ten temat czytałam, to też moja historia, bo mojej rodziny, mojego pochodzenia. Film "Kamerdyner" dużo wniósł w zrozumienie pewnych spraw, ale i tak dużo za mało. Dużo by pisać Ale nie żałujmy ludziom na tych terenach wody na przedwiośniu

Wiem o czym piszesz. Ja od kilku lat bardzo aktywnie poznaję historię Kaszub. "Kamerdyner" to był dobry początek, teraz szperam w bibliotekach na Kaszubach Północnych, biografie, wspomnienia, legendy.
Uczestniczę w różnych wydarzeniach, poznaję sztukę, kuchnię kaszubską. Poznałam też wielu Kaszubów z dziada-pradziada. Bardzo bogata i bardzo trudna historia.