Marzyło mi się odpocząć, ale panowie namówili się na wspólne oglądanie meczu, więc ... rozumiesz... do piweczka i kieliszeczka trzeba było nagotować, jeszcze jutro Markowe ciasteczka upiekę... . A chwaściska w ogrodzie oszalały! No to wieczorem wróciłam z językiem na brodzie...

Elu co z tą azalią i jej róznymi listkami?

O, właśnie u Ciebie wyjaśniłam... Dziękuję!

Przez różowe okulary...

NIe ma to jak świat przez różwe okulary

Elfik napisał(a)

Przez różowe okulary...

Przez rózowe okulary wszystko ma być piękniejsze, ale ja i bez nich wszystko cudne oglądam! Ta piwonia taka pełna, śliczna kępka firletki i goździków - miałam swoje pokazać ale się teraz wstydzę, o powojnikach nie wspomnę, bo porównać nie mam z czym. Po prostu ich nie mam!

Elu, zazdraszczam , ja nie mam nawet co pokazywać, mizeroty same, nie chca kwitnąć, tylko irysy syberyjskie mnie pocieszają

Elu, nie zdejmuj tych okularów Świat jest weselszy i piękniejszy

Elfik napisał(a)

Przez różowe okulary...

Widzę,że mamy tą samą odmianę piwonii ,która ma taki kwiat,że spokojnie jak za kapustkę Elfiku możesz się skryć )))))))))
Goździki mam inne,ale różowe też są,firletka chyba u mnie przekwitła,a tych pięknych pnączy niet u mienia
Normalnie rozmarzyłam się jak Dyzio ...

Piękny ten świat przez różowe okulary.