Anek, powiedz M., że akację trzeba wyciąć. To jest drzewo z typu "horror". Ja mam i już nie wytnę ( a pomyśleć, że to ja miałam minę jak mój M. zarośla akacjowe wycinał kiedyś, broniłam każdej). Te co zostały są w ogrodzeniu i na granicy z jedynymi sąsiadami. Ale to nie jest dobre drzewo do ogródka.
Aniu ten kawałek z peczymśtam przed żurawkami i berberysem za a przed ciurkadełkiem (no zamotałam ale chyba wiesz gdzie jesteśmy w tym momencie opisu w Twoim własnym ogrodzie no bo jak nie Ty to kto ma wiedzieć ) ... jest idealny ... cudny ... wspaniały ... i jak będzie trzeba to krzyżem przed nim legnę i bronić będę nawet z motyczką między żebrami (oczywiście jeżeli jakiekolwiek narzędzie pokona te hektary tłuszczu i celulitu i do żeber dotrze ) ...
O matko nie właż do jeziorka bo stawy sobie załatwisz. Mówiłam zeby sznurki przywiazac do lilii i co sznurków nie ma. a myśmy dziś powyciągali lilie, poobcinali liście- suchą noga.
Ale zdjęcia.
No Konstacji to samo w oko wpadło co i mnie i jeszcze nie widoczne trawy o żwirowisku już pisałam,że wymiękam
Ja też nie wiem gdzie akacja bo dwa drzewa podobne do tej rośliny
KOnstancji-Izabelo, tyś mój najlepszy rzecznik prasowy....... ta akcja (robinia) to to drzewo na tym zdjeciu, któremu Ty strzeliłaś fotę, a ja jakoś do tego kąta serca nie mam... tzn żurawki są miodzio, berberysy też, ciurkadło super.. tylko ta akcja..... teraz podwoiła sąw objętość. m cięcia broni jak niepodległosci, a ja już sam wiosną nie jestem wstanie popełniac tego zakaznego czynu, bo konary grubasne.... Widzi mi sietu jakieś drzewko z koroną jak kulka..... mogę posadzić brzozę....... niech śmieci... tylko nie akacja.... Liście źle sie zbierają, kolczastne gałezie.... a takie to było maleństwo..... 4 lata temu..... a teraz ciete dokąd sie da...... jest takim potworem..
Hi, hi, hi i jakie choinki (jodełki) małe.... niższe niż siatka...... no nie przesadzam, wyższe... ale jakei azurowe..dom sąsiadów widać.... teraz już nie widać....zarosło
Kobito na tych Twoich hektarach...to by sie nie wyżywił.....już tak sobie nie słódź..... są kraje gdzie kobiety cenią na "kilogramy" ........ żaden by Cię nie chciał........ i chwała, że żyjesz w Polsce
Zresztą co ja bym bez Ciebie zrobiła........ taki rzecznik......
Ale przy temparaturze 6 stopni chyba uśmiech byłby w drugą stronę........ kazałam kupić mu buty rybackie..i co ?????? stwierdził, że w takich butach się można utopić...ot.......
Aniu, w treści wgryzać się nie mam czasu, zostawiam poranne uśmiechy i gonię do roboty ... już jest cudne słoneczko.. trzeba wykorzystać taki dzień
Coś jest o drzewach, liściach.... liście brzozy też się bardzo trudno sprząta
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Witaj Aniu! Twoje słowa jakoś znajomo mi zabrzmiały. Stwierdzenie; "Ani razu nie zawiesiłam na tym miejscu oka" staje się ważnym argumentem i nie da spokoju! Masz chyba, w miarę skończone nasadzenia, więc jak trafi się coś do korekty, to chyba lepiej zrobić to teraz. Konsultacje wskazują na niekorzyśc akacji, pozostaje przekonać M. I nie stresuj się tak, bo innym się udzieli
Miłego dnia, na głębokich wdechach.