Trochę godzin na działce spędziłam. Przycięłam róże pnące, sporo tych przemrożonych pedów było, oj sporo! Spaliłam je od razu, bo deszcze zapowiadają a mokre palą się opornie.
Zdjeć troszkę natrzaskałam, żurawkową kępkę podzieliłam i... takie tam jeszcze inne prace
No, no, no - MEGA ambitny plan, raczej nie na jedną parę rąk . Ale skoro się nie odzywasz to albo dalej działasz po ciemku w ogrodzie, albo odpoczywasz wykończona taką harówką Tak czy siak - pozdrawiam serdecznie !!!
Irenko,ja tez już wysadziłam kanny i dalie,ale te,które były w garażu.Mam dalie podpedzane takie około pół metra,czy uważasz ,że te też moge już wysadzić,czy nie zaszkodzą im majowe przymrozki?