Napia, ja też intensywnie myślę o azaliach, ale wielkokwiatowych, trochę za późno, ale jednak. Byłam w maju w ogrodzie botanicznym na Śląsku, chyba Mysłowice, teren po poligonie wojskowym, jakie tam posadzono piękne azalie, zapach nieziemski, kolory obłędne. Poszukam jakichś zdjęć. Te azalie są fajne, bo dosyć szybko rosną, wiosną dają piękne kolory, są mniej wymagające i dośc prosto można je wkomponować w rabaty. Azalie japońskie też mam i też je lubię, teraz będę sadzić wielkokwiatowe i pachnące.
Nie mogę ich znaleźć, ale jak na nie trafię to wstawię.
Hm, dziękuję, mam 3 kompostowniki, tzn trzy rodzaje -dżdżownicowy, drugi - z trawy, liści popiołu i resztek ogrodowych oraz trzeci - z wszystkiego w lesie(oprócz popiołu oczywiście).
Moja rodzima ziemia to piasek 6 klasy, poprzez uprawę i dodatek stała się ziemią urodzajną, czasami sama nie mogę uwierzyć obserwując rosnące rośliny. Dla kwaśnolubnych daję próchnicę leśną, liście dębu igliwie oraz korę. Trochę wysiłku ale warto.
Witaj, przybiegam od Zbyszka zobaczyć oczara, ale śliczny. Powiedz proszę jaka to odmiana i czy wntakiej formie już go kupiłaś, czy może go formujesz? Pozdrawiam .
Odmiany nie znam, kupiłam go bez nazwy, jest szczepiony, ma chyba z 10 lat, więc jak widać rośnie wolno.Miał dwa pędy od dołu, jeden obgryzł pies, więc go obcięłam i od tej pory jest w formie drzewka.
No i prośba do Zbyszka, jak ciąć? Ten cyprysik ma za zadanie osłaniać taras, więc nie chcę go zbytnio wyszczuplać, miejsca u mnie dostatek, bo działka duża jest. Chciałabym żeby był zgrabny, ostatnie lata ma spore przyrosty. Mam dylemat, nie wiem co z nim robić. Muszę zrobić inne zdjęcie.