Idzie do nas wiosna i życie budzi się z zimowego, głębokiego snu. W ogrodzie rozpocznie się niebawem dynamiczny pokaz pierwszych kolorów. Zapraszam do podziwiania oczarów (Hamamelis), które promienieją w zimowym krajobrazie kolorem żółtym, pomarańczowym, miedzianym i ciemnoczerwonym. Tak właśnie jeden z najlepszych kwitnących zimowych krzewów rozpoczyna swój spektakl kolorów i silnego, słodkiego zapachu w powietrzu.
Delikatne kwiaty ukazujące się nawet w styczniu - lutym są przytulone do nagich gałązek i składają się z czterech wąskich, marszczonych płatków o pajęczym wyglądzie. Mogą przetrwać temperatury do minus 10 stopni C. Jeśli robi się chłodniej, to dla ochrony nieco się zwijają i czekają ponownie na ładną pogodę.
Nie wszystkie odmiany są silnie pachnące i jeśli chcemy takie mieć, należy je kupować podczas kwitnienia i sprawdzić zapach przy zakupie. Po ich przekwitnięciu na krzewie pojawiają się zielone, okrągłe, bogato żyłkowane liście, które jesienią zmieniają się na żółto-pomarańczowo-czerwone w zależności od odmiany i są widoczne z daleka.
Owoce rozwijają się i dojrzewają późną jesienią, po czym zaczynają się otwierać. W środku znajdują się jeden lub dwa ciemne, błyszczące nasiona. Jeśli spadną, mogą wykiełkować po dwóch latach.
Krzewy są jednopienne, wyrastają do 3-4 metrów wysokości i szerokości i mają kształt wachlarza. Warto je posadzić na podjeździe lub tam gdzie często przechodzimy zimą, ponieważ ich zapach niesie się po ogrodzie daleko.
Historia uprawy
Krzewy pochodzą z Ameryki Północnej, Japonii i Chin. Hamamelis virginiana był uprawiany dla celów ozdobnych w europejskich ogrodach już w połowie XVII wieku. Roślina ta rosła w prywatnych kolekcjach botanicznych w Londynie. Stosowano ją także do innych celów. Służyła jako różdżka radiestezyjna do szukania podziemnych źródeł wody. Miała też bogate zastosowanie w medycynie jako środek zmniejszający stan zapalny, w zatrzymywaniu krwawienia, leczeniu hemoroidów, ukąszeń owadów i owrzodzeń.
Warunki uprawy
Oczary lubią pełne słońce lub półcień. Gleba powinna być luźna, umiarkowanie żyzna, wilgotna, ale dobrze zdrenowana (unikamy bardzo suchych stanowisk), obojętna do kwaśnej. Bardziej preferuje kwaśną. Nie lubią mocno przekorzenionych gleb ze względu na konkurencję z drzewami o wodę. Nie znoszą też przekopywania rabat w pobliżu korzeni.
Najlepszą porą sadzenia jest jesień, ale w innym czasie również jest łatwe ze względu na uprawę i sprzedaż roślin w pojemnikach. Stosujemy ściółkę (5-7 cm) w postaci kompostu lub obornika, którą rozkładamy wokół podstawy rośliny. Służy ona nie tylko do regulacji wilgotności gleby, ale w pierwszych latach daje trochę ochrony przed mrozem zimą. Nawet większym roślinom mogą zaszkodzić późne mrozy.
Dbamy o regularne podlewanie, zwłaszcza na glebach piaszczystych, a wiosną zapewniamy nawożenie, rozsypując dojrzały kompost. Tniemy delikatnie po kwitnieniu usuwając najsłabsze gałązki i te rozmieszczone na samym dole. Krzew w zasadzie ma regularny pokrój i słabo odbija ze starego drewna, więc radykalne cięcie nie jest zalecane.
Problemy w uprawie
Jeśli gleba została należycie przygotowana nie musimy się martwić o oczary. Jeśli zaś jest uboga, oczary słabo będą zawiązywały kwiaty. Wtedy trzeba je przesadzić w lepsze miejsce.
Najważniejsze gatunki
- Hamamelis virginiana - ma małe, pachnące złoto-żółte kwiaty. Rośnie powoli.
- Hamamelis vernalis - ma także żółte kwiaty.
- Hamamelis japonica - podobnie jak H. x intermedia ma małe, lekko pachnące kwiaty. Pochodzi z Japonii. Odmiana "Zuccariniana" ma bladożółte kwiaty.
- Hamamelis mollis - oczar chiński to wolno rosnący krzew o słodko pachnących kwiatach, ze złoto-żółtych z rdzawymi podsadkami
- Hamamelis x intermedia - pojawia się w sprzedaży w kilku kolorach: 'Carmine Red' (jasnoczerwone kwiaty), 'Diane' (mocno czerwone), 'Charm Fire' (złocisto-czerwone), 'Cracker Fire Orange' (czerwone), 'Orange Jelena' (złociste), 'Moonlight' i 'Primavera' (jasnożółte), 'Livia' (czerwone), 'Barmstedt Gold' (złocisto-żółte), 'Aphrodite' (pomarańczowo-czerwone).
- Hamamelis pallida - o żółtych pachnących kwiatach, jest dość duży.
Zastosowanie oczarów
Szlachetne krzewy, aby były dobrze wyeksponowane, powinny być zawsze sadzone indywidualnie. Potrzebują dużo miejsca. Można je także pogrupować po kilka sztuk. W tle może się znajdować trawnik lub jednolity żywopłot o ciemnej zieleni np. cis lub laurowiśnia.
Dobrym towarzystwem dla tych zimowych krzewów mogą być inne krzewy kwitnące w w tym samym czasie, np. mahonia (Mahonia intermedia "Charity"), kalina bodnanteńska (Viburnum x bodnantense), wawrzynek (Daphne), suchodrzew Purpusa (Lonicera x purpusii), świdośliwa (Amelanchier lamarckii).
Następnie krzewy o ozdobnych gałązkach np. derenie: Cornus alba "Sibirica" i Cornus sanguinea. Pod oczarami pięknie wyglądają duże łany cyklamenów (Cyclamen hederifolium) i kwitnących wrzośców (Erica), zimozielonego barwinka (Vinca minor), wczesnych ciemierników (Helleborus), złocistej pragni (Waldsteinia ternata), białych zawilców (Anemone blanda), szafirków (Muscari) i przebiśniegów (Galanthus nivalis).
Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium
Kopiowanie zabronione
Pięknie opisane .....po przeczytaniu, od razu chce się mieć oczar w swoim ogrodzie. Teraz już na pewno, niebawem zawita do nas wiosna.
Wspaniały opis - miło sie czyta - dla mnie bardzo ciekawe i ważne podanie propozycji połączenia z innymi roślinami a także bogaty zbiór zdjęć o różnej porze roku - pozdrawiam
Bardzo fajny artykuł, kiedyś chciałam kupić oczar, ale bałam się ,że nie będę umiała się z nim obchodzić, ale teraz muszę choć jednego zdobyć, mam fajny opis, warunki uprawy, nic strasznego , a krzewy piękne:) czy wszystkie rosną do wysokości 4 m czy są niższe? dzięki Danusiu za artykuł:)
Oczary też mnie oczarowaly, zwłaszcza u Badary:). Mam w planie rabatę z tym krzewem, a ten artykuł utwierdza mnie w wyborze i zachęca.
Wśród oczarów nie znam odmian karłowych (kompaktowych), ale te wysokości 3-4 czy 6-7 metrów osiągają po wielu latach. Ten egzemplarz na końcu galerii zdjęciowej ma około 5 lat i nie przekroczył jeszcze 1,5 m. Dałam go Wiesi, a wcześniej rósł u mnie w donicy (zdjęcie w galerii z ozdobami wielkanocnymi).
Już miałam 4 podejścia do oczarów ...i rosną kiepsko..... Może trzeba zmienić im miejsce...jak znoszą przesadzanie??? Krzewy ok. 80cm wysokości.
Takie niskie oczary przesadzisz bez problemu. Najważniejsze jest żyzne podłoże, trzeba wykopać duży dól i nie żałować dobrej ziemi. Jak nie masz kompostu własnego, kup w workach próchnicę, albo coś innego, ale żyznego, nie sam torf.
Oczary w dobrych warunkach potrafią zadziwić.
To ja tez na pewno dokonam ich zakupu. Mnie też podobał się opis dotyczący połączeń z innymi roślinami:)
Już zakwitły oczary w Komorowie. A u Was?
Też chciałabym posadzić oczar - tuż przy furtce. Zależy mi na jak najmniejszym docelowym wzroście i liściach, które jesienią przebarwią się na pomarańczowo i żółto (nie tylko na żółto). Celuję w Orange Beauty lub Diane. Który będzie lepszym wyborem? A może jeszcze inny, np. Jelena? Pozdrawiam serdecznie
U mnie jeszcze w pąkach i się obawiam czy nie zmarzły :( Ale piękne są!