Julitka, trochę spóźnione ale gorące pozdrowienia w związku z jubileuszem Podobno teraz nie wolno kwiatków rocznicowych wklejać to nie wkleję, ale za to ściskam jeszcze raz
no fakt może nie zawsze jak TGV, ale na pewno pędzikiem
u nas dziwnie z tym wolnym....pracują ci, którzy mają w tym dniu lekcje w klasach zawodowych, a ja odpoczywam, bo akurat w piątki mam 2 godziny w technikum, swoje odsiedziałam 2 maja.
A ja mam pracujący weekend... bo mam takie zaległości w robocie, że głowa mała... zaległosci sięgają 3 miesięcy Nie przewidzieliśmy sytuacji i turbulencji losowych.... a zlecenie wzięte i trzeba skończyć.. nie ma że boli
Ale śmierdzącego kompostownika z ilością kilku metrów zgniłej skoszonej trawy już nie mam..tra , la, la.. świat wygląda lepiej...
Mam zakwasy, naszarpnięte wszytkie mięśnie i ścięgna... głoą i szyją nie mogę ruszać.. ale co tam... nie ma tego czegoś.. tra la la...
Pod róże okrywowe i tak nie ma sensu niczego sadzić, bo one zarosną wszytko...
Kasiu ja też liczę na pogodę, bo na razie zimno, a ja chcę choć odrobinę ciepła. Mam zamiar odpocząć w weekend, no chyba, że jakiś drobiazg do roboty wynajdę
Aniu ja w budżetówce, powinnam mieć wolne całe wakacje, a mam (już teraz wiem) urlop od 10 lipca do 20 sierpnia...no i niestety długie weekendy u mnie nie zawsze są długie. Ale cieszę się, że praca w ogóle jest...Tobie jednak współczuję, bo Ty Aniu na maksa zagoniona jesteś.....odpoczynek Ci się należy jak nic...za ciężką pracę i dobre serducho