O irysy syberyjskie sa swietne, kwitna pieknie choc krotko, ale liscie maja calkiem ladne jak trawy prawie. Tak, jak Ania pisze sa rowniez biale, mialam, ale mi zdechly, chyba sa delikatniejsze od fioletowych.

Kindzia, trawki mozesz spokojowo ciac

Dumam nie tylko nad tym jak co długo kwitnie, ale też żeby cały czas coś kwitło. Kasiu dokładnie mi napisz jak długo tam słonce? Od której godziny, bo wiem, że raczej niewiele..

A rozwar u mnie nawet w cieniu rośnie i ma się całkiem nieźle,ale że późno wschodzi i kwitnie to fakt...Kasiu, masz rację Ania to kopalnia wiedzy i do tego chętna, żeby się dzielić, miłego dnia zajrzę dopiero wieczorem,dużo gotowania mam dzisiaj..

Kasiu, te twoje irysy to mi wyglądaja na bródkowe... one w wilgotnym miejscu nie będą rosły, zgniją im kłącza... i pozamiatane. Natomiast do takiego stanowiska wilgotnego i ze słońcem nadają się irysy syberyjskie... to dla nich wymarzone warunki ... w dodatku są tak tolerancyjne do gleby, że daja radę wszędzie.. są jeszcze irysy żółte, ale one nie są wg mnie tak łądne jak syberyjskie i one to raczej do oczka wodnego..
Jak sobie przypomnę co jeszcze by się nadało to napiszę.

Pierwsze roślinki czyli drzewka posadziłam w 2008 roku, wiosną, pierwszą rabatę zaczęłam robić.. w sierpniu 2008 .. i zrobiłam pół jednej rabaty z wrzosowiskiem.. więcej nie zdążyłam przed zimą.. 2009 kolejne rabatki, potem kolejne i co roku robię kolejny fragment ogrodu Czasowo i finansowo nie da się całości zrobić ...
A wiedzę mam niewielką, bardziej to te doświadczenie na błędach I lubię czytać
Sadzę to co mi się podoba a nie komponuje... tzn komponuję to co mi się podoba I mam zabawę z moimi eksperymentami Lubię kwiaty To one są u mnie nr 1 reszta to tylko uzupełnienie...