Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

vita 10:22, 24 maj 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Makao_J napisał(a)
Tydzień temu pokazywałam eMowi takie obudowanie tarasu. Kombinowaliśmy czy u nas też wyjdzie a tym czasem u Ciebie już stoi.
Modne to się robi


Dla mnie przede wszystkim to ochrona przed wiatrem. Ostatnimi laty, szczególnie wiosną, wieje bardzo intensywnie, a ogród mam w dolinie, akurat sobie prądy powietrza wybrały kierunek: wzdłuż ścieżki Marzy mi się pograć w karty na tarasie bez nerwowego przytrzymywania wyłożenia Koniecznie bieżnia też stanie, bo zagraca mi pokój na górze. A i rośliny na przezimowanie i wiosenne hartowanie też znajdą tu miejsce. Same zalety.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 10:27, 24 maj 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
beta napisał(a)
już super to wygląda


Gdybym wiedziała, że realizacja dojdzie do skutku, to bym kupiła ten żyrandol ze zerdzewiałego metalu. Okrutnie mi się spodobał, ale nie było na niego pomysłu. Teraz muszę go zdobyć


____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 10:37, 24 maj 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Joku napisał(a)


Przepięknie wkomponowane lustro? Co to jest?


Długa historia Plazmą cięta ozdoba z metalu, taka metalowa koronka.
Próbowałam złapać lustrem promienie słońca po drugiej stronie i skierować je do tej strefy cienia, przez ażur. Barokowa karkołomna kombinacja, na razie odpuszczę.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
sylwia_slomc... 10:52, 24 maj 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81959
Powiedz czemu nigdy bluszczu na drzewa nie puścisz, ja puściłam na orzecha włoskiego, bardzo mi się podobają porośnięte bluszczem stare pnie drzew?

W irysach syberyjskich upodobanie zimą znajdują nornice. Do zera potrafią korzenie zjeść, u mnie dwa sezony z rzędu mam ten problem. Na szczęście te rośliny, którym choc odrobinka serca i przynajmniej kawalątek korzonka zostało po wciśnięciu w ziemie przyjmuje się i odrasta i nawet w tym samym roku zdarza się, że zakwitnie
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
vita 10:57, 24 maj 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Poppy napisał(a)

Dzeiki, podobaja mi sie coraz bardziej TYlko nie wiem, jak beda mialy u mnie z wilgocia, bo mimo ze mam gline i mieszkam na deszczowej wyspie, to wody z niebia u nas albo za malo, albo za duzo, od dawna nie wiadomo, czego sie spodziewac. Jak rosnie u Ciebie stopowiec, ktory widac na zdjeciu? Tez go kontempluje

Cienioluby uwielbiam, chociaz narzekam na zbyt cienisty ogrod, bo roze nie chca rosnac i kwitnac.
Ostatnio po rozbudowie sasiada mam jednak nowy problem. MOje cieniste rabaty, ktore przez wiekszosc roku nie widza nawet promienia slonecznego, przez poltora miesiaca w roku, moze dwa, maja za duzo slonca. Zobaczymy, jak sobie poradza, na razie testuje.

Mam jeszcze pytanie o pierwiosnki, jak o nie dbasz, ze wracaja co roku? U mnie nie wszystkie, i nie wiem, od czego to zalezy. Zapewniam cien, staram sie wilgoc, ale to za malo dla niektorych.


Stopowiec posadzony i rośnie, rozłogami chodzi. Zero problemów. Ten jak i inne stopowce u mnie.

Z pierwiosnkami mam to samo. Nawet ząbkowany w tym roku się nie pojawił. P. elatior dwa sezony był (a takie odmiany udało się upolować), P. florindae, czy vulgaris w odmianach. Wniosek mam taki, te co wracają otaczam uwagą.
Za gruzińskimi muszę się rozejrzeć, kwiatki z dzieciństwa, a nie mam!
Niektóre gatunki muszą mieć odpowiednie warunki spoczynku. Sucho po kwitnieniu, szczególnie w okresie zimowym. Te warunki trudno spełnić w takim normalnym ogrodzie, stąd wypady. Omszone mnie jeszcze kręcą, ale tak tylko wspominam.

P. x pruchoniciana 'Garryarde Guinevere' podsadzony pod dereń. Masa kwiecia, ładne liście, chce u mnie rosnąć.

____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 11:06, 24 maj 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
sylwia_slomczewska napisał(a)
Powiedz czemu nigdy bluszczu na drzewa nie puścisz, ja puściłam na orzecha włoskiego, bardzo mi się podobają porośnięte bluszczem stare pnie drzew?

W irysach syberyjskich upodobanie zimą znajdują nornice. Do zera potrafią korzenie zjeść, u mnie dwa sezony z rzędu mam ten problem. Na szczęście te rośliny, którym choc odrobinka serca i przynajmniej kawalątek korzonka zostało po wciśnięciu w ziemie przyjmuje się i odrasta i nawet w tym samym roku zdarza się, że zakwitnie


Dlatego, aby kilkunastometrowa brzoza, rosnąca na pochyłej skarpie nie runęła kiedyś na dach domu. Bo bluszcz w końcu zadusi brzozę, uśmierci i powali. Nie trzeba będzie nawet wichury. Widywałam takie okazy, chociaż jeszcze wtedy nie kojarzyłam ze swoim przypadkiem. Jeśli drzewo porośnięte bluszczem nie zagraża niczemu, a sąsiedzi uprawiający warzywa nie upomną się o karczowanie szkodnika, to czemu nie? Na fotkach bluszcz bardzo malowniczy jest. A stanęłabyś do jego karczowania! Koszmar.

O syberyjskie zawalczę, bo bardzo je lubię.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
AgnieszkaW 11:31, 24 maj 2020

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10749
vita napisał(a)


Vito , oranżeria/szklarnia przydomowa szykuje się przepiękna. Mnie dodatkowo zainteresowała ta piękność peoniowa przed oranżerią. Co to za odmiana? Cudna jest...



____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
KasiaWB 15:38, 24 maj 2020


Dołączył: 12 kwi 2011
Posty: 11364
Super ta zabudowa tarasu już jest pięknie
Też mam ochotę spróbować z klonem, chociaż trochę się boję )
Zabierz mnie kiedyś na ozdoby
Pozdrawiam
____________________
Ogród KasiWB-część II ----------- część I Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB
Makao_J 18:15, 24 maj 2020


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
vita napisał(a)


Dla mnie przede wszystkim to ochrona przed wiatrem. Ostatnimi laty, szczególnie wiosną, wieje bardzo intensywnie, a ogród mam w dolinie, akurat sobie prądy powietrza wybrały kierunek: wzdłuż ścieżki Marzy mi się pograć w karty na tarasie bez nerwowego przytrzymywania wyłożenia Koniecznie bieżnia też stanie, bo zagraca mi pokój na górze. A i rośliny na przezimowanie i wiosenne hartowanie też znajdą tu miejsce. Same zalety.

To my mamy ten sam powód - wiatra.
Na tarasie nie da się wysiedzieć (smieję się że w tym miejscu spotykają się dwa fronty i stąd takie zawirowania) a od frontu czasam mało drzwi nie wyrwie jak się wychodzi. Już kilka razy zawiasy były regulowane.

Wasza budowla świetnie się wpasowała w ogród. Na prawdę.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
mirkaka 18:42, 24 maj 2020


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 9554
Takiego floksa podobnego mam, u mnie to floks kanadyjski, mam trzy kępy, ładnie się rozrasta.
Nigdy bym nie pomyślała że rojniki mogą być sąsiadami konwalii
Świetna oranżeria, na większość dni w roku, oprócz upalnych letnich, ale wtedy masz chyba sporo cienia
Bukszpan na grzyba choruje czy ćma go objadła? Moje na grzyba chorują, już kilka lat, wiele kulek już wywaliłam.
Jestem posiadaczką małej sadzonki stopowca, ma zielone listki bez przejaśnień, i ma pąk kwiatowy Zostałam nim obdarowana Podobno lubi wędrować? Czy tak?
Twój ogród jak zawsze rarytas I te storczyki które u Ciebie rosną
Co do bluszczu, to zawsze się go bałam, miałam kilka miejsc gdzie się znalazł przyniesiony przez ptaki, mały jeszcze, jeden zaczął piąć się po sośnie, w tym roku wszystko wykopałam, nie chcę takiej rośliny ekspansywnej, a poza tym nie podobają mi się drzewa obrośnięte przez bluszcz, lubię pnie drzew czyste, lubię ich korę.
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies