Bogdziu ta ziemia którą kupiliśmy to nie jest taka torfowa czy coś podobnego to tzw. "ziemia matka" z wykopów czy coś takiego, ile w niej było kamlotów, kamyczków i takich tam pierdół to głowa mała, za każdym niemal ruchem grabi kamlotki wyłaziły na wierzch, taką ziemię też mieliśmy przywiezioną w pierwszym roku na warzywnik i była super więc mam nadzieję, że ta będzie też odpowiednia, małe grudki gliny wyłaziły od czasu do czasu spod grabi to chyba taka dobra mieszanka co? Nie znam się zbyt na ziemi ale M twierdzi, że na trawnik to b. dobra, a jak będę rabaty chciała z kwaśnolubnymi to mi kupi wór takowej ziemi i kwita Pozdrawiam gorąco z szalem i kubiem wody z cytryną