Pozdrowienia zostawiam

We wtorek miałam wolny dzień, więc trochę ogródek do zimy przysposobiłam

bukszpaniki z donic formowane na kulki zadołowałam z doniczkami i bluszczykiem, który ładnie towarzyszył kuleczkom (prawie kuleczkom) przez całe lato, ciekawe czy przetrwa zimę?

ML uplecine i podsypane korą

inne trawki obsypane korą

różyczki okopczykowane

a kostrzewa ładnie się trzyma

Wiuniu, dawno nie zaglądałam a Ty szalejesz w ogrodzie. Roslinki do zimy przygotowane, wszędzie tak czyściutko i wypielęgnowane aż miło paptrzeć. Moje różyczki i trawki czekają na okrycie, może jutro je trochę okopczykuję. Tylko zapowiadają jeszcze ocieplenie i troszkę się obawiam że za wcześnie.
Twoje kostrzewy śliczności!
pozdrawiam serdecznie

Jestem jak ta natura.. nic tylko bym spałą.
Ależ u Ciebie uporządkowany ogród do zimy.... chyba idę nosa wyściubić na ten ziąb i coś porobić. bo mi wstyd.

No to Wiuni do Ciebie zima już może przyjść

No pięknie, jak przyjemnie popatrzeć na taki porządeczek, gratuluję.

Wygrabione, posprzątane. Możesz teraz Wiunia odpoczywać i planować na następny rok. Ja tak na pewno zrobię. Mam już koniec, hura.

Joasiu ja też miałam trochę wątpliwości co do okopczykowania roslinek ale miałam wolny dzień więc go wykorzystałam, bo w tygodniu to tak normalnie brakuje mi doby, jak wracam do domu to już ciemno, a w soboty dom ogarniam,w niedziele nie potrafię pracować ogrodzie ale mam nadzieję, że roślinki dadzą radę jeszcze róże na pniu zostały do opatulenia ale to już później , pozdrawiam i dziękuję za wizytę!

Aniuprzy ilości Twoich roślin to ja bym chyba nocowała w ogrodzie z latarką w zębach, a Ty ogarniasz wszystko i masz piękny ogród.Z tym spaniem to teraz taka aura, że człowiekowi nie chce się nic, ja po pracy padam na twarz i nie mam siły na nic, codziennie jak wstaję rano o 5 to obiecuje sobie, że zaraz po powrocie do domu się kładę- nigdy mi sie to nie udało! Pozdrawiam serdecznie!

Ewuniu dzieki za odwiedzinki i pozdrawiam gorąco