Reniu nieco inna ale boska róża. Dostałam od babci jeden kwiatek jest śliczna zdjęcia nie oddają do końca koloru jest zgaszony i lekko przechodzi w błękity fioletowy kolor. A pachnie zniewalająco do tego duże ciemnozielone liście. Nie znam nazwy ale na 100% kupiła ją w B. Chętnie kupiłabym takie jak rozszyfruję odmianę.
Elu fajne spotkanie-prezenty też widzę od sercaJa to jeszcze boję się zapraszać gości- w sensie tych o rozwiniętej estetyce ogrodowej-bo myślę, że fotki pokazują część tylko i to tą lepsiejszą, a gdzie schować resztę ugoru?
Hej hej
bonica i the fairy to są róże okrywowe, bezproblemowe, nie chorują,kwitną bez przerwy właściwie do listopada. Wypuszzcają długie pędy, nawet do 1m, trzeba dość dużo miejsca na szerokość na nie przeznaczyć, U mnie the fairy osiąga ok 60 cm wysokości w porywach, ale ma dopiero 2 lata, a może być sporo większa
Rózowiasta jest jeszcze pomponella i leonardo da vinci, rośną znacznie wyżej, nie sa okrywowe i pokładająca, jak bonica i the fairy. Na tyle by majtkowych, na których się znam
Kasiu dziękuję za odzew tak sobie myślę, że może róża z przydomkiem " bezproblemowa" może być okej dla znanego na Ogrodowisku " mordercy róz" .. czyli mnie
Pomponella rzeczywiście cudowna, nie bez przyczyny ta nazwa chyba ale martwię się , czy kolor ten..... Bo ten mój daltonizm , to zdaje się..dość zaawansowany
Wielkie dzięki
Noo ba ktoś mi tu podpowiedział rabatę : róża, lilia i traffki..cooo nie ??... Czy lilie u Ciebie Kindziu maja słoñce cały dzionek ?? Czy pół dnia wystarczy ???