Oj, nawet nie wiesz jaki ja mam teraz rozgardiasz, wymieniam płot, robię wyższą podmurówkę, poprawiam drewutnie, ścieżki które się zapadły ,buduję donicę murowaną pod oknem, zamiast trzech kast budowlanych które tam stały i nowy kompostownik.
Ekipa wszystko zaczęła i nic jeszcze nie skończyła, masakra, nienawidzę takiego bałaganu
A jeszcze trawnik nieruszony, eM ma inne zajęcia, a ja nie dam rady tego sama ogarnąć, koszenie tak, ale wertykulacji już nie.
A jeszcze ognika muszę przyciąć, on jest najgorszy bo ma ogromne ciernie
Wywalam też z ogrodu róże Gipsy Boy, piękny kolor, kwitnie niestety tylko raz, ale to jest do zaakceptowania, najgorsze że jest strasznie kolczasta, i uwielbiają ją mączliki. Nie mam weny ciągle jej opryskiwać, wylatuje z ogrodu
Asiu, Aniu, to siewki, nie usuwałam ich bo myślałam że same zdechną w tej kostce, a one mają tam najlepsze warunki, chłód, wilgoć i zasadowe środowisko
Tej Gipsy Boy mi szkoda ale skoro piszesz że problematyczna... Co planujesz posadzić w tym miejscu? Czy układ się zmieni w związku z remontem ogrodzenia?
Mówiłaś mi o nawożeniu tulipanów, zastosowałam się do tej rady, tulipany ładnie kwitły w następnym roku. Ciekawa jestem jak będzie teraz. W moich rejonach nawóz do cebulowych był wszędzie dostępny ale w zeszłym roku sypnęłam chyba azofoską lub jakimś innym uniwersalnym bo tego specjalnego nie miałam.
Ciemierniki masz wypasione.
Zlikwiduję tę pergolę, będzie otwarta rabata, była tam do tej pory taka przechowalnia, za pergolą krył się bałagan, teraz będę musiała coś tam posadzić, nie wiem jeszcze co, na razie robole podeptali mi wszystko co rosło pod płotem, ech, będę musiała wygrzebywać anabelki, rósł tam arcydzięgiel przywieziony z Islandii, może jak się ociepli będę mogła zacząć dłubać. Strasznie zimno dziś, u nas lodowaty wiatr.
Ja też muszę sypnąć i to kilka razy. Nie mogę przez ten remont dostać się do kompostu bo tam przebudowa. A powinnam już podsypywać wszystko kompostem
Nie, wczoraj robiłam
Wilczomlecz dostałam od koleżanki, nie wiedziała jaki to, ja też nie sprawdzałam, jest fajny, ma sztywne pędy, powinnam go przesadzić w głąb jakiejś rabaty bo w trakcie kwitnienia jest dość wysoki
doczytałam, wg netu to Wilczomlecz błękitnawy BLACK PEARL