Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Doświadczalnia bylinowo-różana

Doświadczalnia bylinowo-różana

Mala_Mi 12:33, 20 sie 2019


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
A ja mam doła bo nie mam czasu dla ogrodu, dla siebie .. siedzę w jakimś dziwnym stanie bez sensu..
Ale pocieszam się, ze nas siedzących w dole jest sporo.... ale za to jakie doborowe towarzystwo

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
jolanka 12:45, 20 sie 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Kochane, nie da się funkcjonować na pełnych obrotach cały czas, ani w pracy ani w życiu prywatnym.
„ Nicnierobienie” to jeden z normalnych stanów, który przychodzi po „wszystkorobieniu” .

Nie ma się czym przejmować, trzeba jak napisała Kasia zająć się sobą, zakumplować z diabełkiem, o którym pisże Ania (baaardzo mi się to podoba ), pomarudzić ile wlezie.... głęboko odetchnąć, zjeść tort beżowy z mnóstwem bitej śmietany, napić się dobrego winka .... i poczekać
Nigdzie nam się nie spieszy, prawda?
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Katkak 13:00, 20 sie 2019


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
jolanka napisał(a)
Kochane, nie da się funkcjonować na pełnych obrotach cały czas, ani w pracy ani w życiu prywatnym.
„ Nicnierobienie” to jeden z normalnych stanów, który przychodzi po „wszystkorobieniu” .

Nie ma się czym przejmować, trzeba jak napisała Kasia zająć się sobą, zakumplować z diabełkiem, o którym pisże Ania (baaardzo mi się to podoba ), pomarudzić ile wlezie.... głęboko odetchnąć, zjeść tort beżowy z mnóstwem bitej śmietany, napić się dobrego winka .... i poczekać
Nigdzie nam się nie spieszy, prawda?

Prawda. Amen.
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
Radziu2013 13:07, 20 sie 2019


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Mnie też dopadła chandra...nic nie robienie w ogrodzie poszerzam o myśli nad sensem tego miejsca, jego przyszłości, mojej przyszłości w nim i poza nim, tego co chcę robić i gdzie mnie to doprowadzi... im więcej myśli, tym więcej obaw, wątpliwości...a mniej energii, ochoty, motywacji...
Ogrodowo sadzawka stanęła w miejscu i nie chce mi się jej ruszać, że o innych planach jakie miały zostać zrealizowane nie wspomnę...a nadchodzi rok maturalny...dla mnie czas ważnych wyborów, a ja staję na rozdrożu i nie wiem co robić...

Widać sierpień taki ma klimat Może wrzesień przyniesie nam więcej pozytywnej energii...
____________________
Radziu Z ogródka na wsi
Radziu2013 13:08, 20 sie 2019


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
jolanka napisał(a)
Kochane, nie da się funkcjonować na pełnych obrotach cały czas, ani w pracy ani w życiu prywatnym.
„ Nicnierobienie” to jeden z normalnych stanów, który przychodzi po „wszystkorobieniu” .

Nie ma się czym przejmować, trzeba jak napisała Kasia zająć się sobą, zakumplować z diabełkiem, o którym pisże Ania (baaardzo mi się to podoba ), pomarudzić ile wlezie.... głęboko odetchnąć, zjeść tort beżowy z mnóstwem bitej śmietany, napić się dobrego winka .... i poczekać
Nigdzie nam się nie spieszy, prawda?



Hehehe cudowna recepta
____________________
Radziu Z ogródka na wsi
anna_g 13:33, 20 sie 2019


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Jolanka to ujęła dokładnie w punkt
U mnie też ogród żyje własnym życiem, przynajmniej jeśli chodzi o mnie. I, powiem szczerze, całkiem dobrze sobie beze mnie radzi
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
inka74 14:01, 20 sie 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Gosiek33 napisał(a)



I pomyśleć że są kraje gdzie idzie się na zwolnie lekarskie z powodu wypalenia zawodowego
to ja w ubiegłym roku powinnam na takie iść...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Katte 14:34, 20 sie 2019


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
Hej , uszy do góry ! Mnie też dopadło bo nawet pielić mi się nie chce.
Może trzeba na jakiś czas chwilkę parę dni - zająć się całkiem czymś innym , bez związku z naturą ,ogrodem itd.
Aktualnie wymyślam różne potrawy i przetwory albo po prostu leniuchuję , idę do warzywniaka biorę co trzeba jakby nic innego nie istniało i wracam do domu.
Ogród nie zniszczeje jak na parę dni odwrócisz się od niego.
Hamujemy ,czasami za dużo od siebie wymagamy i to nas dobija że nie zrobiłyśmy czegoś tam , małe kroczki.
Dałam na luz moją rabata czeka na przerobki , ale po drodze rozgrzebałam dużo innych rzeczy i niewiadomo co teraz.
Pomyślałam że natchnienie wróci tylko trzeba się odmóżdżyć.
Pozdrawiam
____________________
Kasia Ogród naturalistyczny z duszą prerii [początki]
Dominika11 14:38, 20 sie 2019


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
Potrzebny czas do roboty, ale potrzebny tez czas na trochę oddechu ale jak się znowu ruszy z kopyta, z nową energią to aż strach się bać co się będzie działo
____________________
Ja i mój ogródek - ZAPRASZAM :)
Kokesz 15:39, 20 sie 2019


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Myślę, że jak się człowiek naogląda pięknych, dopracowanych i dojrzałych ogrodów na O. a sam kręci się w kółko bo nie wie nawet dokładnie jaki styl mu się podoba, nie umie sam tak zaprojektować rabat, żeby w kółko nie robić przesadzanek, to w końcu ogarnia go taka niemoc,że chciałoby się wszystko zaorać. Ale wystarczy, że ktoś powie: "ale Ty masz piękny ogród" , spojrzy na zdjęcia z przed O. i wtedy się zaczyna dostrzegać i postępy i ogród zaczyna się podobać
Chyba jednak za dużo się porównujemy z innymi...
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies