Dziękuję za życzenia.

A jak samopoczucie? idzie ku lepszemu? Przesyłam duuużo ciepłych myśli.
Zakwitł mój oczar

galgAsia napisał(a)

A jak samopoczucie? idzie ku lepszemu? Przesyłam duuużo ciepłych myśli.
Zakwitł mój oczar

Oczara widziałam, ale już nie miałam siły napisać, że cudny. Padłam wczoraj o 18 i obudziłam się dzisiaj o 8. Bardzo dziwny ten wirus.

Za to się wyśpisz , czego Ci zazdroszczę, bo ja mam strasznie pod górkę ze spaniem ostatnio

galgAsia napisał(a)

Za to się wyśpisz , czego Ci zazdroszczę, bo ja mam strasznie pod górkę ze spaniem ostatnio

Od tego spania strasznie bolą kości.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Od tego spania strasznie bolą kości.

Mimo wszystko, bardzo zazdroszczę, ja mam odkąd pamiętam kłopoty ze snem. zasypiam łatwo i szybko, ale potem wielokrotnie budzę się w nocy, baaaaardzo rzadko zdarza mi się przespać jednym ciągiem więcej niż 3 godziny...

O tej porze roku możliwości nieograniczonego wyspania się można tylko pozazdrościć Metalowe czosnki w sposób magiczny współgrają z postumentem na zegar Jeszce raz dzięki za namiary Pozdrawiam i zdrowia życzę

No to Koziorożec Koziorożcowi życzenia przesyła Zdrowiej, zdrowiej, za długo Cię trzyma.
Rdzewiaki cudne. Tak cudne, że poproszę o namiar, może i mnie coś skusi

Wszystkiego najlepszego
Ja tez koziorożec.

Kasiu, cieszę się, że mogłam pomóc.

Agatko, wirus jest z kategorii paskudnych, z możliwością powikłań. Złożyło nas pokotem mimo profilaktyki. Trzeba zaakceptować, że odporność będzie się kurczyć.
Namiary podesłałam.

Dorko i Agatko, Koziorożce nie są łatwe we współżyciu. Nie są to istoty stadne, a w słynnej "Mandali życia" sugerują, że świetnie by się realizowały w służbie więziennej. Nie wiem, czy to dobra reklama.

Cenię w sobie słynny upór koziorożca w dążeniu do celu, pracowitość i pragmatyzm. To ostatnie pozwoliło mi wbrew pozorom znaleźć czas na cieszenie się życiem. Człek się nie rozdrabnia niepotrzebnie i skupia na tym, co rzeczywiście istotne.