Mnie deszcz nieco pokrzyżował plany. Miałam nadzieję, że uda mi się przed wyjazdem wykancikować krawędzie rabat i wzruszyć nieco glebę. Sadzenia roślin już nie przewiduję. Jakoś nigdy nie było u mnie sytuacji, że doniczki z roślinami czekają na posadzenie. Zwykle kolejność była taka: pomysł, zakup, posadzenie. Pewnie wynikało to z tego, że sensownie zaopatrzone szkółki mam w odległości większej niż 50 km.

O tej porze roku sporo roślin łapie choroby grzybowe. Moim zdaniem lepiej teraz wyciąć te zainfekowane badyle niż zostawiać je na zimę jako wątpliwej jakości ozdobę.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz