Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Patrycja_KG_Lu 00:25, 06 paź 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4819
Mam wrażenie, że ogrodowo jest tutaj bardzo miła, przyjazna atmosfera pomocy, dobrych rad. Nawiązują się znajomosci nie tylko online, ale też są spotkania na żywo, czasem nawet większymi grupami.

Jak osoba, która ma ogród na piaszczystej glebie napisałaby, że zamierza posadzić bagienną roślinę uwielbiającą wilgoć to nie dostała by komentarzy typu: „Ale jesteś głupia, to Ty nie wiesz, że to bagienna roślina i nie przeżyje Ci na Twoim piachu? Dlaczego nie sprawdzasz rzetelnych artykułów o nasadzeniach na piaszczystych terenach pisanych jedynie przez osoby, które ukończyły szkoły związane z ogrodnictwem i są na bieżąco z nowinkami ogrodniczymi?”. Dostałaby raczej odpowiedz w stylu: „Może rozważysz roślinę xvy, która jest podobnej wysokości i też kwitnie na różowo? Ona bardziej sprawdzi się na piasku, bo nie wiem czy wiesz, ale ta którą wybrałaś lubi podmokłe tereny i trudno będzie Ci zapewnić jej wilgotne podłoże.”

Jak zaczynają się mniej ogrodnicze tematy to jesteśmy mniej dyplomatyczni i ostrzejsi w swoich wypowiedziach.


[..] To, że różnimy się w poglądach, to sytuacja normalna. To, że ktoś obraża się i manifestacyjnie opuszcza forum z powodu kontrargumentów na przedstawioną przez siebie wiedzę jest dla mnie nieco dziecinnym zachowaniem, ale to moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać. […]

Wydaje mi się, że same kontrargumenty pewnie nie byłyby powodem odejścia. Co innego jak jest się obrażanym pośrednio. Gdy piszemy takie zdanie jak „wszystkie osoby, które myślą/robią xyz są głupie, nie wykorzystują szarych komórek” jednocześnie wiedząc, że akurat ta osoba ma takie przekonanie/działanie to pośrednio ją obrażamy. Czy z własnej woli chciałoby się dłużej spędzać swój wolny czas wsród osób, które nie dość, że tak o Tobie myślą to jeszcze obrażają na głos?
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Kordina 00:36, 06 paź 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6986
Żyjemy w dualnym świecie, dualna polityka, dualna wiedza, dualne religie itp. Ktoś bardzo pracuje nad podziałami wszelkiej maści.
Tu nie chodzi o dyskusję za, czy przeciw muchomorom, chodzi o stosunek do człowieka, który ma odmienne poglądy od naszych. Otwarcie umysłu na różnorodność tego świata, poglądów, ludzi, a nie o ocenę. Bo o tą jest najłatwiej.
Nawet nasz umysł działa dualnie i wyszukuje to, z czym rezonuje - doskonały przykład odmienności cytatów Patrycji i Hani z jednego źródła
A na Świecie jest dostateczna ilość miejsca na różnych ludzi, różne poglądy i co mnie coraz bardziej śmieszy na różne nauki, co trochę podważa wartość naukowych badań, skoro zaprzeczają same sobie to jest jak badanie metodą C14, każdemu wychodzi inny wynik.
Więc jeśli nauka byłaby taka nieomylna, to powinna być dość jednorodna a nie jest wydaje się, ze wszystko zależy od tego, kto zleca badania ale tu już wkraczamy na śliski teren
Życzę nam wszystkim więcej empatii, zrozumienia i szacunku
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Wafel 00:37, 06 paź 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2605
Mnie te zacytowane badania nad grzybami tylko utwierdziły w przekonaniu, że działanie substancji w nich zawartych podlega cały czas badaniom i dzieje się to w warunkach laboratoryjnych
gdzie z grzybów wyodrębnia się konkretne substancje czynne i w określonych ściśle warunkach obserwuje się ich "możliwy" wpływ na konkretne komórki. Badania prowadzone są na zwierzętach i nie ma jeszcze żadnego leku pozyskanego z tych grzybów przebadanego i dopuszczonego do stosowania u ludzi. Nie polecam zamiany laboratorium na domową kuchnię ale jak ktoś chce na sobie testować, to jego wola. Bardzo ciekawe badania, niech badają dalej, może znajdą w przyszłości lek zapobiegający atakom migreny, byłabym szczęśliwa.
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Wafel 00:44, 06 paź 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2605
W dyskusji forumowej, nie odczułam jakiejś idei obrażania czy ośmieszania kogokolwiek ze względu na poglądy a jedynie traktuję to jako właśnie wymianę zdań i może nieco ostrzeżenie przed spożywaniem czegoś co cały czas podlega badaniom naukowym, w dodatku nie na ludziach a na zwierzętach...
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Patrycja_KG_Lu 00:50, 06 paź 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4819
Kordina napisał(a)
[…]
Tu nie chodzi o dyskusję za, czy przeciw muchomorom, chodzi o stosunek do człowieka, który ma odmienne poglądy od naszych. Otwarcie umysłu na różnorodność tego świata, poglądów, ludzi, a nie o ocenę. Bo o tą jest najłatwiej.[…]

Ty to Bożenko nie dość, że w jednym akapicie umiałaś streścić to i ładnie napisałaś. Idealnie oddałaś to o co mi chodziło.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Patrycja_KG_Lu 01:02, 06 paź 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4819
Wafel napisał(a)
W dyskusji forumowej, nie odczułam jakiejś idei obrażania czy ośmieszania kogokolwiek ze względu na poglądy a jedynie traktuję to jako właśnie wymianę zdań i może nieco ostrzeżenie przed spożywaniem czegoś co cały czas podlega badaniom naukowym, w dodatku nie na ludziach a na zwierzętach...

Jako ciekawostkę Ci napiszę, że szukając informacji o pozytywnym wpływie tego grzyba natknęłam się na książkę pt. „Microdosing Amanita Muscaria” autorstwa Baba Masza MD. Autorka jest z wykształcenia pediatrą i ginekologiem-położnikiem. Dodatkowo ma licencjat z chemii. W opisie tej pozycji było wspomniane o badaniu na grupie 3 000 ochotników. Czyli testy na ludziach też są
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Kordina 01:15, 06 paź 2024


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6986
Dzięki Pati
a jak już tak ciągniecie temat grzybów to ogromną wiedzę ma Prof. dr hab. Bożena Muszyńska (tu zacytuję) z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, gdzie jest kierownikiem Katedry Biotechnologii Roślin i Grzybów Leczniczych UJ CM, farmaceutką kliniczną, specjalistką z zakresu analityki farmaceutycznej, mykologiem, botanikiem.
Jest z nią wiele ciekawych rozmów na YT, skarbnica wiedzy i jak ładnie i bardzo treściwie się wypowiada.
Sama mam książkę-wywiad pt "W czym grzyby są lepsze do ciebie?" Autorstwa Wrzosek, Głowacka, maleńki cytacik ogrodowy:
"Czy wiesz... że biorąc do ręki ledwie gram gleby, podnosisz również sznury grzybniowe długości większej niż wysokość wieży Eiffla?"
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Wafel 01:56, 06 paź 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2605
Książka Baby Mashy nie jest publikacją naukową a jedynie zapisem własnych obserwacji autorki i zebraniem doniesień od 3000 osób jakie były odpowiedzią na prowadzone przez nią audycje. Ludzie ci stosowali różne dawki grzybów, w różnych formach różnie spreparowanych i w różnych celach. Nie było tu żadnej standaryzacji badań. To subiektywne obserwacje ludzi.

P.S. Absolutnie nie podważam cudownych właściwości grzybów na nasze życie i środowisko naturalne. Ich wpływ nie jest poznany a badania otwierają drzwi do wykorzystania ich potencjału.
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Gruszka_na_w... 11:09, 06 paź 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Rok studiów poświęciłam analizom na temat 150 definicji pewnego zjawiska i w tej analizie nie chodziło o to, aby stwierdzić, kto z autorów definicji był idiotą, ale bardziej o uchwycenie tropów jego myślenia. Tylko w warunkach sporu, kontrargumentowania nauka może się rozwijać. Wciąż wiemy coraz więcej o świecie, ale wciąż też nie wiemy wszystkiego. Marzenie o tym, że doczekamy czasów, że spory będą przebiegały w miłej, sympatycznej atmosferze raczej się nie spełni. Nie mamy mocy sprawczych, aby to zmienić. Nie mam zwyczaju używać inwektyw wobec osób, z których poglądami się nie zgadam, ale prawdą jest, że trudno mi przejść obojętnie wobec stwierdzeń rozmijających się z rozumowaniem logicznym, ale to pewnie kwestia skrzywienia zawodowego.
Mój Em ma poglądy zbliżone do przedstawionych przez Magarę. Jesteśmy dorośli, mamy rozum i wolną wolę i mamy prawo używać ich wg własnego widzimisię. Dla mnie problemem jest tylko to, że często przykre skutki owego widzimisię uderzają rykoszetem w innych.

Tu na forum łączą nas pasje ogrodnicze i choć wiele rozmów dotyczących tej pasji przebiega w miłej atmosferze, to zdarzają się i takie sytuacje, że dyskusja staje się bardzo emocjonalna. Dla mnie to normalna sytuacja.
Ostatnio sporo jest narzekań pracowników wyższych uczelni w USA, że coraz trudniej prowadzi się im zajęcia ze studentami. Problemem stają się liczne skargi studentów do władz uczelni, a ich powodem ma być to, że studenci odczuwali na zajęciach dyskomfort spowodowany poruszanymi tematami lub omawianymi tekstami. Mnie to szokuje.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Anda 11:14, 06 paź 2024


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Pati, Bardzo dziękuje za zabranie głosu w dyskusji.
Strona, która podlinkowujesz odnosi się do artykułu zamieszczonego w czasopiśmie Frontiers in Pharmacology. W tym artykule sporo jest naukowej terminologii, którą trudno mi, humanistce, w pełni pojąć.
Jestem jednak w stanie zrozumieć stwierdzenia: "Wiadomo, że te grzyby zawierają muskarynę, muscimol, muskazon i kwas ibotenowy ( Micheleot i Melendez-Howell, 2003 ; Lee i in., 2018 ) i były stosowane jako środek odurzający we wschodniej Syberii od stuleci. Skład chemiczny tych ekstraktów z grzybów jest słabo scharakteryzowany, ale prawdopodobnie zawiera wiele innych związków, które mogą mieć wpływ na komórki mózgowe. Wpływ A. muscaria na tkankę i komórki mózgowe jest nieznany."

"Podsumowując, wpływ A. muscaria na komórki neurozapalne, takie jak mikroglej, jest nieznany, a rola szlaków sygnałowych poli(I:C) w komórkach HMC3 jest słabo poznana."

W tym artykule sporo jest takich określeń jak być może, prawdopodobnie, wpływ nie został jeszcze ustalony. Muchomory pewnie od dawna są pod lupą naukowców, ale z popularyzacją ich zażywania warto jednak zaczekać. Ja z pewnością tak zrobię.
To, że różnimy się w poglądach, to sytuacja normalna. To, że ktoś obraża się i manifestacyjnie opuszcza forum z powodu kontrargumentów na przedstawioną przez siebie wiedzę jest dla mnie nieco dziecinnym zachowaniem, ale to moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać. Dyskutować zawsze warto, bo wyjście z własnej bańki informacyjnej niewątpliwie rozwija światopogląd.
Rozumienie kwestii społecznych (powódź), które przywołujesz, to nieco inna sprawa. Moim zdaniem reakcja na nie wynika z własnych doświadczeń życiowych, zdolności do empatii, czyli bardziej z emocji niż z posiadanej wiedzy, w tym zdolności do rozumienia złożonych procesów przyczynowo- skutkowych i praw ekonomii. W takich sytuacjach nie ma jednego dobrego rozwiązania.
PS. Suplementację witaminy D zawsze powinno poprzedzić badanie krwi określające poziom tej witaminy w organizmie. Mnie jakoś mocno wbiło się w głowę reklamowe hasło" zanim coś zażyjesz skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą".


Dziękuję że to napisałaś Haniu Mam dokładnie to samo zdanie co ty.
Akcje spółki po opublikowaniu tych informacji poszły w górę. Być może będą te badania kontynuować. Być może chodzi tu właśnie o pieniądze. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.

Co mnie przeraża w dobie mediów społecznościowych jest to, ile jadu i przesądów można wylać w necie w pogoni za lajkami lub followerami. Najważniejsza jest popularność, bo przynosi zyski z reklam towarowych. Rodzice animują do takich działań własne dzieci. To mi się nie mieści w głowie.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies