Bo jak ktoś potem kupi bukietowe... To miłość do ogrodowych przepadla. Ja mam 6bukietowych 4ogrodowe.mysle czy się ichy nie pozbyć

Też tak uważam, mam dwie bukietówki tylko dlatego, że jedna była wsadzoną jako jedniroczna do donicy i szkoda było wywalać to wsadziłam na rabatkę a drugą tą kwitnąca na tegorocznych pędach córka kupiła, a raczej wymusiła żeby jej kupić u Ciepłuchy. Bukietówki są cudowne i dużo ładniejsze.

Będzie nowe pole do popisu . I skoro zabierze się za to dojrzała ogrodniczka na pewno wyjdzie super .

Oj nie nie, to był żart, niestety nie mogę obsadzać sąsiedniej działki bo kiedyś moja siostra ją sprzeda. Nie mieszka w PL i nie będzie się na niej budować, a szkoda. Na razie mamy tam warzywnik i pas miskantów Giganteusów.
Z tą dojrzałą ogrodniczką to przesada bo zaledwie dwa lata grzebię w ziemi ale bardzo dziękuję

U nas o tej porze wszystkie skwery, przydrozne trawniki byly wykoszone a w tym ruku nie ma czego kosic. U sasiada na lace trawa ledwo ledwo urosla, zboza tak samo.

Cale poludnie Polski nie narzeka na brak deszczu a tutaj zgroza.

A ja uwielbiam horty ogrodowe i bukietowe jedne z kwitnieniem nieraz zawodza te na zeszlorocznych pedach nigdy nie wiem ktore bukietowe i tak pisze.

Pozdrawiam

Ewa jeszcze robie przeglad twojego ogrodu i widze u ciebie biale tulipany i jakies ciemne napisz jak sie nazywaja te biale, czy jestes z nich zadowolona, czywyciagas, ich z ziemi.

dlatego nie wiem czy ich nie wymienie na limelight