o kurcze, ale wiąza szkoda! Za to z nowym własnym drzewkiem super! naprawdę jestem w szoku jak dużo już się Wam udało zrobić, a sezon się jeszcze przecież nie skończył
Tak, ale pod warunkiem, że stare pniaki nie są karmione sąsiednimi drzewami tego samego gatunku (np. sosny tak mają). Wtedy trzeba mieć znajomości u leśników i użyć specjalistycznego preparatu.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Uff, Kasia, epopeję ogrodowiskową tworzysz! Nadrobiłam spore zaległości u Ciebie. Widziałam wicinkę, nowe szmaragdy i klona, piękny gaik Doorenbosów. Szalejesz!!! Super, że ogarniasz teraz ramy ogrodu, drzewa będą robię rosły a Ty na spokojnie wnętrza ogrodowe będziesz robić
Po ogladnieciu fotek Kondziowego ogrodu nabrałam ochotę na wycięcie większości trawnika i porobieniu podłużnych rabat. Gdybym dzisiaj zakładała ogród taki właśnie by był. Teraz to emek już się nie zgodzi... Metodą małych kroczków muszę wydzierac po metrze trawnika
Fajnie, że twój luby tak ogrodów napalony, możesz działać dzięki temu z rozmachem
Miałam jeszcze coś napisać ale zapomniałam jak sobie przypomnę to skrobnę. Buziaki!
Iwonka, dzięki, to prawda, ładne udało nam się upolować .
Dzięki Aniu!
No czekam na tę ZPJ, bo np. dziś mimo słońca to tak mało fajnie było...
Nad sąsiadką pracuj powoli acz wytrwale .
No fieszszsz, buraczany??? , biedny klonik eksmisję dostał. Dobrze, ze teraz go podziwasz.
Pięknie mam nadzieję będzie, ale zaczyna nabierać kształtów, to napewno . Dzięki.
Hej Aniu, posuwamy sie do przodu powoli ale systematycznie. Szkoda tylko, że w tygodniu po pracy tak szybko zapada zmrok bo byłoby szybciej. No i temperatury nie rozpieszczają. Dzięki Aniu, miło że Ci się podoba .
To prawda Haniu, na szczęście domy sąsiadów to nie jakieś monstra. Posesję zbieracza udało nam się zasłonić dość skutecznie. Jak świerki podrosną (a tuje nie wypadną) będzie fajnie .
Dzięki Haniu!
Zrębki po ściętych drzewach i krzewach wywiózł gdzieś przyczepą więc zakładam, że ten gruz i śmieci też wywiezie. Ale oczywiście nie wiem dokąd i co z tym zrobi.
Zaczynam być przerażona tymi odrostami...na razie ujawnia się perz .
Wiąza żałuję bardzo. Mam nadzieję, że klon go godnie (i szybko ) zastąpi. Zdziałaliśmy już sporo, to prawda, ale te niskie temperatury i coraz krótsze dni dobitnie pokazują, że sezon się już kończy . Będę miała co robić w następnych latach .
Mam, mam!!! Nie takie jak Twoje ale już je lubię . Buziaki Agatko!
Hej Effcia! No trochę się u mnie dzieje . Fajnie, ze zaglądasz
Do Kondziowego ogrodu muszę zajrzeć i popatrzeć na te podłużne rabaty. I cieszę się, że eM nie upierał się przy dużym trawniku na środku, tylko przy basenie, który mam zamiar zasłonić zielenią .