Ja nic, ale widze, z dziewczyny już sie podzieliły doswiadczeniem
Żałuję tylko, że nie dokupiłam jakiegoś porządnego klona w zamian za tego wyciętego wiąza .
Niestety, myślę za masz racje i zanim się obejrzę wjedzie tam ciężki sprzęt. Na szczęście granica działek a co za tym umiejscowienie tego bliźniaka wypada za karaganą więc trochę osłony tam mam. To ważne i w czasie budowy, mniej kurzu będzie.
Ty Kaśka, Ty się tak rozpędziłaś, Ty zostaw sobie coś na przyszły rok i nie wpędzaj mnie w poczucie winy, że ja nic nie robię Pięknie, zakupy super, a drzewa za płotem żal, serce ściska. Ale zaraz będziesz miała swoje, których nikt nie wytnie!
A to jak napisała GalgAsia na osiedlach skandynawskich miast tak robili. To były lata 80 a ja wściekałam się, że na nowym osiedlu kładą chodniki a ludzie i tak wydeptują sobie swoje ścieżki. Do dziś są takie miejsca
Widziałaś plan zabudowy? Czy przy Twoim ogrodzeniu będą od razu działki czy może droga? Jak działki to muszą chyba swoje ogrodzenie robić? A jak droga to drzewo przeszkadzało
To nie ja, to eM . A Ty co - te góry obornika i tony kompostu to kto sobie załatwił???
Drzewa żal bardzo. Było naparwdę ładne i dawało fajny, rozporoszony cień. Obok rósł jeszcze klon i akacje - tych mi nie żal, tym bardziej ze klon rósł dosłownie 15cm od naszej granicy i musieliśmy mu korzenie naruszyć, by ogrodzenie zbudować więc istniało prawdopodobieństwo, ze i tak padnie.
Drzewa swoje posadzę ale na drzewo tej wysokości co ten wiąz poczekam jednak kilka lat. Na razie w istotny sposób zmieniły mi się warunki świetle na tarasie i w okolicach. Zamiast miłego cienia będę miała patelnię... dobrze, że taras zadaszony i markizę dodatkową mam.
Dziękuję, sama się do nich ślinię .
Widziałam plan zagospodarowania przestrzennego - za moim ogrodzeniem są od razu działki. Działki mają po 500m co pozwala na zabudowę bliźniaczą i granica pomiędzy tymi działkami przebiega mniej więcej tam gdzie rośnie moja karagana w donicy. Mam nadzieję, że domy będą usytuowane bliżej drogi czyli dalej od mojego ogrodzenia, jednak przy działce o głębokości 19m trudno się spodziewać, że odsuną się od mojej granicy więcej niż 5m...
przez Ciebie zamiast spedzac sobote na nicnierobieniu i DAL-owaniu jede do ogrodniczego moze coś ladnego upoluje, mam lekkiego dola po tych ciagłych deszczach a wczoraj w radio klepali ze kolejny tydzien tez ma byc deszczowy. normalniue zgnilizne bede miec nie ogrod.
Wiesz co, zobacz czego możesz mi pozazdrościć. To aktualny widok z tarasu .
Jutro przyjeżdżają tuje na żywopłot - od tych tuj z lewej strony do domku ogrodnika i klon Royal Red - tych zakupów nie miałam w planie na ten rok .