Drzewa przez pierwsze 3 lata od posadzenia stoją w miejscu bo się korzenią. A potem startują. Oceniając mój -z natury wolno rosnący - buk Purple Fountain, to nie powiem aby wolno rósł (jak już wystartował). Od 2011 przybrał pięciokrotnie co najmniej. Odejmując od tego czas na korzenienie się, to w praktyce w pięć lat z metrowego patyczka przybrał do 3,4m. A to przecież odmiana powolniaka.
Klapy najlepiej zasłania hakonechloa. Przy macra wystarczy jedna kępa.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Zgadzam się,że drzewa na początku stoją w miejscu a potem szybko rosną
moje buki 2 lata się ukorzeniały a w 3 roku tak ruszyły,że sama jestem w szoku jakie przyrosty mają...bo podobno buki wolno rosną
graby już w 2 roku mają mega przyrosty
Dałabym zwyklego judaszowca kanadyjskiego zielonego (bezodm.), pieknie i szybko przyrasta, nie jest jakis szczególnie ekspansywny, toleruje słabą glebe, w sloncu go nic nie przypala. a wiosenne kwitnienie jest niesamowite. Ma bardzo ładne duże sercowate liscie w kolorze jasnej soczystej zieleni przez cały sezon, jesienią wybarwia sie na żółtosci.
Magnolia tez bylaby dobrym wybortem jakas taka bardziej drzewiasta. U mnie rosna w tempie ekspresowym ale maja dosc mokro. No i te kwiaty kiedy wszystko jeszcze cicho siedzi.
tu moj judaszowiec 2 letni, kupowany jako goły patyk 80 cm grubosci kciuka.
co do Purple to 100% racja, moj tez w tym roku (sadzony maly kurdupl 2 lata temu i jeszcze sie ulamał) jest wyzszy ode mnie. tyle, ze przyrósł na wysokosc a nie w masie.
a tak zapytam przy okazji, zrobiły mu sie 2 przewodniki, wyciachac jeden?
Dziewczyny, a ma któras z Was magnolię powiedzmy od 7-10 lat? Bo moja ciocia ma i wiem, że ma problem z podsadzeniem jej czymkolwiek, ona przecież nie lubi grzebania, a po drugie rozłożysta jest. No i słabo własnie wygląda ten placek pod nią. Myślę o tych drzewiastych magnoliach, które jednak robią ładną koronę.
Helen, ciesze się, że zakupy Ci się podobają. Czas na ogród znajdę tylko gorzej z pogodą, ale podobno ma być lepiej, już zacieram rączki .
No i dlatego chyba te szczepione kulki sobie wkomponuje gdzieś w rabaty nie przydzielając im strategicznej funkcji .
To prawda, o drzewkach teraz sporo .
Zakupy dziękują za uznanie. Myślę, że teraz tak biją po oczach bo nie ma nic innego, żadnych bylin, traw, mniejszych krzewów. Potem się to powinno wyrównać.
Zbiornik na deszczówkę nie będzie aż tak widoczny bo po dosypaniu kory znajdzie się na poziomie rabaty a ta okropna betonowa klapa to tymczasówka - pod nią jest ładna żeliwna przykrywa . Dostęp powinien być bezproblemowy - pokrywa jest blisko krawędzi rabaty. Obsadzę ją trawkami i gotowe . Nad zbiornikiem jest 50cm ziemi więc bez problemu byliny i małe krzewy na tym posadzę.
I dlatego nie kupuję drzew, które docelowo osiągają ogromne rozmiary - może się okazać, że osiągną je szybciej niż bym sobie tego życzyła .
Z drugiej strony - czekać 5 lat na jako-taki efekt? Zbyt niecierpliwa jestem. I za stara .
O hakone własnie myslałam .
Dzięki Tar, poczytam o judaszowcu, nie znam kompletnie. Ten Twój ładny bardzo .
Magnolię poważnie biorę pod uwagę, muszę popatrzeć co by mi pasowało. I tak chciałam mieć .
Bo ja zawsze się bałam magnolii, że za bardzo frymuśne są jak dla mnie.
O, chętnie poczytam. Wiola ma pod magnolią trawy, Iza Ursa chyba też.
Ano łatwo nie jest. To nie bylina, że sobie ja potem przesadzisz albo komuś oddasz.