Idealne miejsce na ten domek ogrodnika. Sporo zrobiliście przez jeden dzień. A tu w perspektywie trzy dni wolnego. Strach się bać! Efektami prac powalisz nas na kolana.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Takie wolne, że kompa mam włączonego, przed chwila wyjaśniałam sprawy z księgowością. Ale wyskoczyłam wcześniej, trochę chwastów wyrwałam i podsypałam bukszpany siarczanem potasu. Zdaje się, że dziś będzie gorący dzień. Lecę zaraz działać, bo w południe to trudno będzie w słońcu coś zrobić chyba.
Dzięki Basiu, też myślę, że będzie dobrze.
Synek przyjechał pomóc mamuni, targał te płyty chodnikowe na ścieżkę aż furczało . A eM miał mega motywację do szybkiego złożenia domku, który leżał w częściach na placyku basenowym . Ja tylko na tym skorzystałam .
Dzięki . Wiem, że wszyscy czekali na słońce i ciepło ale do prac ogrodowych to odrobinę za ciepło... Nie dogodzisz .
To prawda, zadowolona jestem choć cały człowiek mnie boli. Ale co tam .
Tak, domek gotowy tzn. w częściach do skręcenia (podłoga z 2 części, każda ściana z 2 części, dach z 4 części itd). W sumie prawie cały dzień nam zeszło ale z przerwami. Muszę jeszcze dziś kupić gont na dach bo w komplecie była ohydna papa.