Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Ogrodowe marzenie Mrokasi

Kasya 18:17, 01 lip 2021


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43929
mrokasia napisał(a)
Dziewczynki, trochę mi się w życiu porąbało, czas na ogród skurczył mi się prawie do zera (z przerażeniem myślę kiedy posadzę to co mam w doniczkach za domem i kiedy ogarnę chwasty, które rosną jak wściekłe i w niektórych miejscach są już do pasa). Będę do Was zaglądać w wolnych chwilach by trochę się odprężyć i złapać oddech. Buziaki!

Kasia, głęboki wdech i wszystko się ułoży
Trzymam kciuki
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Johanka77 18:22, 01 lip 2021


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
mrokasia napisał(a)
Dziewczynki, trochę mi się w życiu porąbało, czas na ogród skurczył mi się prawie do zera (z przerażeniem myślę kiedy posadzę to co mam w doniczkach za domem i kiedy ogarnę chwasty, które rosną jak wściekłe i w niektórych miejscach są już do pasa). Będę do Was zaglądać w wolnych chwilach by trochę się odprężyć i złapać oddech. Buziaki!


Ściskamy! Trzymamy kciuki!
Jak trzeba, to przyjedziemy i popielimy
A! I posadzimy! No i może coś zagarniemy

Głowa do góry! Ogród nie zając, a chwast i tak sobie poradzi!
Oby tylko problemy nie były duże.

Buziaki! :*
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
mrokasia 19:56, 01 lip 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
Kochane, bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia.
Moja 80-letnia, niepełnosprawna, ale do tej pory dość samodzielna mama złamała kręgosłup i wymaga znacznie większej opieki niż do tej pory. Nie porusza się już samodzielnie po mieszkaniu, wymaga opieki w ciągu całej doby. Na zmianę z bratem jeździmy do niej i mieszkamy z nią. W domu bywam co kilka dni na dzień-dwa. Całe szczęście, że mogę pracować zdalnie, zabieram papiery i laptopa i działam mieszkając u mamy. Szukamy aktualnie opieki ale nie jest to niestety łatwe i pewnie upłynie jeszcze trochę czasu zanim ogarniemy sytuację i uda nam się z grubsza wrócić do normalnego życia.

A humorystycznie, w nawiązaniu do deklaracji Johanki - w niedzielę wróciłam po kilku dniach do domu całkiem padnięta, przede wszystkim psychicznie. I poczułam, że muszę iść się zmęczyć fizycznie do ogrodu. Ofiarą padła zarośnięta niemożebnie chwastami rabata pod żywopłotem sąsiadów. EM się przyłączył z widłami i w trzy godziny odchwaściliśmy całą rabatę, posadziłam dwa brabanty, pęcherznicę, kalinę, barbulę i krwiściąga i wysypaliśmy wszystko korą. Na koniec eM wyznał, że już nie mógł patrzeć na tę rabatę ale bał się sam odchwaszczać bo nie wie które to chwast a które nie. I że miał już pomysł, by zadzwonić do Łucji i poprosić by w tajemnicy przede mną zorganizowała ogrodowiskową ekipę, która pomogłaby mu wypielić tę rabatę. Niezłe, co?
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Magleska 20:03, 01 lip 2021


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Kasiu .....współczuję bardzo ....mam nadzieję ,że poukładacie sobie tą nową rzeczywistość .....

Trzymaj się
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Kasya 20:08, 01 lip 2021


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43929
Kasiu, a gdzie mama jest ? W Warszawie może ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
mrokasia 20:11, 01 lip 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
Magda, dzięki kochana

Kasya, tak, mama mieszka w Warszawie, na Targówku.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Juzia 20:12, 01 lip 2021


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41357
mrokasia napisał(a)


A humorystycznie, w nawiązaniu do deklaracji Johanki - w niedzielę wróciłam po kilku dniach do domu całkiem padnięta, przede wszystkim psychicznie. I poczułam, że muszę iść się zmęczyć fizycznie do ogrodu. Ofiarą padła zarośnięta niemożebnie chwastami rabata pod żywopłotem sąsiadów. EM się przyłączył z widłami i w trzy godziny odchwaściliśmy całą rabatę, posadziłam dwa brabanty, pęcherznicę, kalinę, barbulę i krwiściąga i wysypaliśmy wszystko korą. Na koniec eM wyznał, że już nie mógł patrzeć na tę rabatę ale bał się sam odchwaszczać bo nie wie które to chwast a które nie. I że miał już pomysł, by zadzwonić do Łucji i poprosić by w tajemnicy przede mną zorganizowała ogrodowiskową ekipę, która pomogłaby mu wypielić tę rabatę. Niezłe, co?


Ale masz fajnego EMa

A poza tym trzym się!
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
TAR 20:18, 01 lip 2021


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10827
Kasia, no to niefajno. Ale głowa do góry, brzuch wciagamy, walory do przodu i dasz rade. Chwasty rzecz nabyta, pojawily sie to i sie odpojawia. Mezu stanal na wysokosci zadania. Nie bedzie zle. Zdrowia dla mamy. sily i cierpliwosci dla Was.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Johanka77 21:53, 01 lip 2021


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
mrokasia napisał(a)

A humorystycznie, w nawiązaniu do deklaracji Johanki - w niedzielę wróciłam po kilku dniach do domu całkiem padnięta, przede wszystkim psychicznie. I poczułam, że muszę iść się zmęczyć fizycznie do ogrodu. Ofiarą padła zarośnięta niemożebnie chwastami rabata pod żywopłotem sąsiadów. EM się przyłączył z widłami i w trzy godziny odchwaściliśmy całą rabatę, posadziłam dwa brabanty, pęcherznicę, kalinę, barbulę i krwiściąga i wysypaliśmy wszystko korą. Na koniec eM wyznał, że już nie mógł patrzeć na tę rabatę ale bał się sam odchwaszczać bo nie wie które to chwast a które nie. I że miał już pomysł, by zadzwonić do Łucji i poprosić by w tajemnicy przede mną zorganizowała ogrodowiskową ekipę, która pomogłaby mu wypielić tę rabatę. Niezłe, co?


Haha!!
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
Joann 21:58, 01 lip 2021


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2319
Bardzo współczuję i życzę dużo siły, cierpliwości i wytrwałości. Pozdrawiam, trzymaj się:*
____________________
Joanna Ogród długi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies