zeby nie udechl teraz jak ma jeszcze wegetacje. ja bym go ruszyla dopiero w pazdzierniku albo wiosna.
Lubie rabaty wysypane kora, jest elegancko.Ma sie wrazenie wiekszego ladu i porzadku na rabatach. Do tego naprawde jest mniej chwastow a jesli juz to latwiej sie je usuwa, kora przeszkadza im w mocnym ukorzenianiu. I wode trzyma co w upaly wazne a zimą daje dodatkową kolderke
Wygladowo rabata zyskala po wysypaniu kora
Witaj w klubie. Ja też dzisiaj przesadzam klona artropurpureum, właśnie jestem w trakcie tylko umordował mnie potwornie i przysiadłam złapać oddech
Pięknie psze pani, cudnie
Kancik nienaganny rozumiem, że prostą linię można przy sznurku mniej lub bardziej równo uciachać, ale takie półkole to wyższa szkoła jazdy, to więcej niż kancik, Mrokaśko, Ty masz to cięcie i zacięcie
Mam nadzieję, że może przeżyje. Upałów nie ma a przesadzany był wiosną więc jeszcze nie zdążył się za bardzo zakorzenić .
Ja też lubię rabaty z korą. Ładniej wyglądają i tak jak piszesz - chwadtów mniej a wilgoci więcej .
Fajne określenie.
No właśnie ja też mam weekendy pozajmowane .
Kancik świeżutki to się pochwaliłam .
Taaak, korę kupuję i kupuję i kupuję...
A wiesz, że mi się wydaje, że właśnie prosto trudniej ten kancik dziabnąć? Po łuku nierówności tak nie widać .
Lepiej wyglądają, mniej chwatów i dłużej wilgoć trzymają.