Aniu, to ja serdecznie dziękuję za wizytę, bardzo miło było Was gościć . Ogród dziękuje za pochwały a ja się cieszę,że się podobał . No i ogromnie dziękuję za tyle pięknych fotek!!!
Cmok dla Ciebie i Agi!
Lidka, dziękuję . Choć mnie się wydaje, że ciągle te same foty pokazuję i trochę wieje nudą...
Kochana, ja bardzo dziękuję, że w ten upał przyjechałyście i nawet pochodziłyście po ogrodzie .
Iwonka, bardzo dziękuję, cieszę się, że się podoba . To mega miłe i motywujące do dalszej pracy . A cień w ogrodzie, nawet jeśli tylko rano i pod wieczór cieszy bardzo .
Kasiu ja również dziękuję za przemiłe spotkanie i pogaduchy. Twój ogród jest jak zawsze inspiracją dla mnie bo masz równie bardzo nasłoneczniony jak ja więc jeśli coś świetnie rośnie u Ciebie to zapewne u mnie też będzie
Ściskam i do następnego
Moje spojrzenie na Kasi ogrod. Patrzac na zdjecia czuje wielki sentyment, bo ten konkretny ogrod bardzo przypomina moj poprzedni, ktory uwielbialam. Do tego podobne rozwiazania, niezatapialne i zawsze pasujace jak skojarzenie rozplenic z rozchodnikiem, jeżówka, czy miskanta z hortensja. Kasi ogrod jest bardzo przyjazny w odbiorze, niewymuszaony i lekki. Falujace trawki nadaja sciezkom uroku. Zwrocilam tez uwage na detale jak poidelko, misa, bizuteria ogrodowa. Dereń swidwa powalil mnie na kolana i az sie przerazilam ze moje pitki 30 cm az tak porosna. To bedzie szok.
Na zdjeciach brakuje jedynie sierciuszkow, ktore pochowane pod krzaczkami raczyly sie cieniem. Ale futrzaki sa niesamowite, przytulaśne i przyjazne. Az sie chce miziac i miziac Takie swojaki.