To bardzo przyjemny obrazek. Do mnie zawitał lis, wszedł przez furtkę i nawet nie przestraszył się męża siedzącego na tarasie. Spokojnie zawrócił widząc mnie przy studni i poszedł w las. W środku dnia!
Dziewczyny, ja już nie pamiętam, która miała bodziszka Rosanne? Ty Kasiu? Chodzę po tych ogrodach a jak o coś potrzebuje spytać to zapominam u kogo widzialam
Bo kupiłam dzisiaj na próbę koloru czy będzie pasował do tego co rośnie, ale on taki jakiś pelzajacy...on tak ma?
Widoki frontu z rozplenicami bardzo miłe dla oka. Pomidorki wyglądają zdrowo i okazale.
Co do gościa w ogrodzie, to wybrałabym jednak liska. Kur nie mam.
A taka sarenka nieźle potrafi w ogrodzie nabroić.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Nowy aparacik, nowa jakość. Przeurocze ujęcia. Wszystkie te pomidorki masz w donicach? Kurcze chyba w przyszłym roku obstawię taras pomidorowymi donicami, tylko z podlewaniem problem, hmmm...