malinia napisał(a)

Zazdroszczę ja mam kanapowy zgon... Koszenie przekopana rabata i sadzenie.

Ja pewnie dziś zaliczę zgon. Mamy w planie przesadzenie conic do drugiego ogrodu. A tam najpierw trzeba przygotować miejsce. Nie wiem na co pogoda dziś pozwli bo wieje i raczej zimno. Zobaczymy.

tulucy napisał(a)

Tjaaaa plany sobie, życie sobie

Otóż to .

mrokasia napisał(a)

Ja pewnie dziś zaliczę zgon. Mamy w planie przesadzenie conic do drugiego ogrodu. A tam najpierw trzeba przygotować miejsce. Nie wiem na co pogoda dziś pozwli bo wieje i raczej zimno. Zobaczymy.

działaj działaj ja dziś zakupiłam aureolki może posadzę w wczoraj przygotowaną rabatę zobaczymy

Trzymam kciuki za powodzenie operacji wysadzenie conic i wsadzenie grabiszczy.

u nas też wieje ciekawe, jak będziemy te maty zakładać, jak żagle ale my dopiero po południu, a ma słabiej już wiać wtedy.

Powodzenia w przesadzaniu .
Ja na majówkę tylko w planie mam obwódkę bukszanową zrobić .

Dziewczyny, urobiliśmy się jak dzicy ale trzy koniki wygalopowały z mojego ogrodu i już rezydują w nowej miejscówce . A na mojej frontowej zamieszkały graby . Na razie dwa, trzeci czeka na eksmisję jałowca co nastąpi w sobotę o ile pogoda się nie popsuje.
Fotki z komórki, ale jestem taka zadowolona, że nie mogę cieszyć się sama . Jak widać eM też zadowolony, zażądał uwiecznienia jako główny wykonawca. Sam posadził koniki bo ja pojechałam odebrać graby!!!

A tu nowa miejscówka koników . Jeszcze nie skończone ale prawie .
Uwaga - dla osób o mocnych nerwach!
Było:

Jest:

Super, gratuluję, wykonaliście kawał dobrej roboty Brawa dla eMa za zaangażowanie.

Graby wyglądają cudownie, pasują jak ulał, dobra decyzja.

Dobra robota . Wszyscy zadowoleni mimo zmęczenia .